Wykonanie
Cacciucco to gęsta, pyszna zupa rybna pochodząca z Toskanii, ale co ciekawe jej nazwa podobno pochodzi od tureckiego słowa kucuk, co oznacza mały i odnosi się do drobnych kawałków
owoców morza tworzących zupę.
Istnieje wiele legend i
mitów dotyczących historii powstania tej potrawy.Mnie najbardziej przypadła do gustu jedna, pochodząca z 1500 r. z okolic Livorno. Głosi ona, że pewien rybak stracił życie na morzu pozostawiając na lądzie żonę z gromadką dzieci.Rodzina pozostała bez środków do życia i głodni chodzili od domu do domu prosząc o jedzenie. Dzieci dostały od są sąsiadów różne
ryby, z których matka ugotowała zupę dodając do niej
pomidory,
czosnek,
pietruszkę,
oliwę oraz
chleb. Tak powstało pierwsze CACCIUCCO.Cacciucco to zupa rybna, która w każdym regionie Włoch ma wielu zwolenników i wiele odmian. W Ligurii jest esencjonalna, pikantna, szczodrze doprawiona
ziołami, o ciemnej barwie.
W Toskanii ma smak
pomidorowy,
na południu – ciężkich
korzennych przypraw.Cacciucco gotuje się z tego, co rybakowi zostanie w
sieci, z niesprzedanych ryb okraszonych
krewetkami,
kalmarami czy ośmiorniczkami. Pełna dowolność!W Toskanii najlepsze Cacciucco można zjeść oczywiście w Livorno, w pewnej
portowej restauracji, której sława znana jest na całym świecie!Składniki (dla 4 osób):2 opakowania
mrożonych owoców morza,ok. 30 dag dobrej
ryby- łososia/
soli5-6 świeżych
pomidorów (poza sezonem
daję 2 puszki
pomidorów pelati),pęczek
natki pietruszki,2-3 cm świeżego
imbiru,3 ząbki
czosnku,1 szklanka
czerwonego wina,
olej z pestek
winogron,
sól,świeżo mielony
pieprzkilka kromek jasnego
chleba (oryginalnie toskański, ale jako substytutu używam włoskiego).Wykonanie:Na patelni rozgrzewamy
olej i dodajemy pokrojony w cienkie paseczki
czosnek i
imbir oraz posiekaną
natkę pietruszki. Kiedy ładnie się zrumienią wlewamy
wino i gwałtownie odparowujemy.
Następnie dodajemy pokrojone w kostkę
pomidory.Po kilku minutach wrzucamy
owoce morza,
doprawiamy do smaku
solą i
pieprzem, przykrywamy pokrywką i dusimy około 30- 40 minut- do miękkości. Pod koniec duszenia dodajemy pokrojoną w kawałki
rybę.Gdyby sos za bardzo zgęstniał to możemy dodać trochę
czerwonego wina.Gotujemy tak długo, aż wszystkie składniki będą miękkie.Międzyczasie opiekamy w tosterze
chleb i kromki "smarujemy" przekrojonym ząbkiem
czosnku.W każdym talerzu układamy po kromce
chleba i następnie nalewamy cacciucco. Posypujemy
natką pietruszki i od razu podajemy na stół z dużą ilością
czerwonego wina.
Smacznego!