Wykonanie
Składniki170g suchej soi100g
suszonych pomidorów z
torebki (nie z
oliwy)Garstka świeżych listków
bazylii3 łyżeczki
koncentratu pomidorowego2
jajka1/4 łyżeczki
białego pieprzu1/2 łyżeczki
soliOtręby do posypania. U mnie pszenne.PrzygotowanieZiarna soi moczymy przez 12 godzin a
potem gotujemy w zmienionej wodzie do miękkości.
Pomidory i
bazylię kroimy. Ugotowaną
soję odcedzamy i mielimy w maszynce lub blendujemy na puree. Do soi dodajemy resztę składników prócz
otrębów. Mieszamy na jednolitą masę. Sylikonową foremkę płuczemy w wodzie a następnie obsypujemy
otrębami gdzieniegdzie. Napełniamy foremki masą i posypujemy
otrębami. Wstawiamy na 150*-160* na około 30-35 minut. Paszteciki muszą się zrumienić z wierzchu ale nie można trzymać ich za długo bo będą suche. Po wyjęciu ostudzić.
Taki
sojowy pasztet domowy to gwarancja najwyższej jakości dodatku do kanapki! Ponad to są świetne "do ręki" gdy szybko musimy wyjść z domu a nie mamy czasu na śniadanie. Dodatkowo uważam, że to świetny początek dnia przed treningiem, bo to czyste, zdrowe, roślinne
białko!
SMACZNEGO SIOSTRY!