ßßß Cookit - przepis na Pikantne bezglutenowe paluszki serowe, na mące z ciecierzycy!

Pikantne bezglutenowe paluszki serowe, na mące z ciecierzycy!

nazwa

Wykonanie

Te paluszki piknikowe robiłam już kilka razy, zawsze jednak korzystałam z mąki zbożowej, najpierw pszennej, a później, jak już pszennej w kuchni nie używałam, to z żytniej.
Już dawno zamierzałam zrobić je na obecną moją mączną modłę, czyli z mąki bezglutenowej, ale jakoś nie mogłam się zebrać.
Teraz, ni z gruszki, ni z pietruszki, bo ani piknik mi się nie szykował, ani posiedzenie przy piwie (którego zresztą nie piję), ani nawet barszczu czerwonego tym razem nie miałam, bo wcześniej wypiłam, zebrałam się i paluszki zrobiłam.
Zdecydowałam się na mąkę z ciecierzycy.
Na tę mąkę miałam kiedyś szał, robiłam wtedy naleśniki socca, placki/chipsy pappadums i warzywne szaszłyki indyjskie . Potem szał mi przeszedł, a teraz znów sobie o niej przypomniałam.
W stosunku do pierwotnego przepisu zmniejszyłam ilość masła, a zwiększyłam sera.
Składniki na ok. 25 szt.:
* ok. 100 g ziemniaka, czyli jeden średni
* ok. 100 g, czyli szklanka mąki z ciecierzycy
* 30 g zimnego masła
* jajko (część do posmarowania)
* 3 łyżki drobno startego ostrego sera żółtego
* mąka do podsypania, miałam amarantusową pod ręką, więc taką dałam, może być gryczana lub inna bezglutenowa
* przyprawy po 1/4 lub 1/2 łyżeczki: czosnek niedźwiedzi, lubczyk, kminek mielony, bazylia, tymianek, sól (mniej)
* do posypania wierzchu: kminek, czarnuszka, gruba sól, może być sezam, mak
Najpierw ugotowałam i wystudziłam ziemniaka.
Ser miałam w postaci tartej, ale na dużych oczkach, wiec go zmieliłam z mąką.
Wszystkie składniki na ciasto, czyli: utłuczonego ziemniaka, mąkę, większą część rozkłóconego jajka, masło, ser i przyprawy wrzuciłam do miski i wyrobiłam z tego ciasto.
Z ciasta odrywałam kawałki (można na chwilę ciasto włożyć do lodówki) i podsypując lekko mąką toczyłam cienkie wałeczki, które kroiłam na ok. 10-centymetrowe kawałki.
Układałam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, smarowałam za pomocą pędzelka pozostawionym jajkiem (trochę za mało zostawiłam) i posypywałam kminkiem, czarnuszką i solą.
Sól miałam bardzo grubą i trochę jej musiałam się przed konsumpcją pozbywać, bo paluszki z nią były za słone.
Piekłam w moim małym piekarniku do zrumienienia, czyli ok. 25 min. w temp. 180* C.
Super paluchy! Zróbcie koniecznie:)
Ja zrobię jeszcze wersję z mąką gryczaną. Ale każda się nada, jakąkolwiek w domu macie.
"Wiara w autorytety powoduje, że błędy autorytetów przyjmowane są za wzorce. ”
Lew Tołst oj
Źródło:http://zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com/2015/04/pikantne-bezglutenowe-paluszki-serowe.html