Wykonanie
W książce, którą niedawno nabyłam a wypróbowałam już z niej Łężnie oraz Kluski
serowe w sosie
jagodowym, znalazłam przepis, który mnie z jednej strony zainspirował a z drugiej trochę przerażał bo nie umiałam sobie wyobrazić smaku ciasta pierogowego z nadzieniem z surowych
ziemniaków. Dodatkową niepewną był sposób zawijania. Przepis podawał rozwałkować ciasto na prostokąt, wyłożyć farsz i zwinąć jak roladę a
potem pokroić. Wydawało mi się, że farsz bokami wypłynie ale skoro w książce na zdjęciu wyszły ładne zawijaski pomyślałam, że spróbuję wersji książkowej, tym bardziej, że mam zwyczaj za pierwszym razem ściśle trzymać się przepisu. Okazało się jednak, że miałam rację i farsz wypłynął. Ocalał tylko w brzegowych kawałkach. Dlatego myślę, że trzeba zmienić sposób zawijania i będzie ok. Następnym razem zrobię koperty bo to, że następny raz będzie to pewne. Zawijas bardzo mi smakował, wprost nie mogłam się do niego oderwać tylko następnym razem nie
będę mogła go nazwać zawijasem:) Polecam odważnym.
Składniki:3
ziemniaki2 szklanki
mąki pszennejjajkokilka łyżek ciepłęj
wodycebulasólolejMąkę rozrobić z
wodą i
jajem.
Ziemniaki obrać, zetrzeć na tarce o dużych otworach.
Cebulę obrać, posiekać, obsmażyć na łyżce
oleju, dodać
ziemniaki i chwilę jeszcze smażyć. Ciasto rozwałkować, pokroić w kwadraty, ułożyć farsz i skleić w koperty. Gotować 10 minut w osolonej wodzie. Podawać ze
śmietaną lub skwarkami z
boczku.Smacznego:)p.s Zawijas nasutowski jest daniem pochodzącym z Lubelszczyzny i przygotowywany jest właśnie w formie, którą opisałam a która mi nie wyszła:)