Wykonanie
Słowo się rzekło, więc nie było wyjścia. Kiedy Bee pokazała te oponki napisałam, że od jakiegoś czasu poluję na taką foremkę. Dodałam, że jak tylko ją zdobędę, to wykonam te oponki. Okazało się, że w internecie nie można sobie czegoś ot tak napisać. Nie minęła chwila, a przyszła do mnie cudowna przesyłka od innej Beatki. Przesyłka z foremką i tonką. Bea dziękuję jeszcze raz.
Składniki:150 g
masła, miękkiego + trochę do smarowania150 g
cukru (dałam drobny trzcinowy)2
jajka200 g
marchewki, starej na tarce180 g
mąki1 łyżeczka
proszku do pieczenia½ łyżeczki
gałki muszkatołowej½ łyżeczki
cynamonu¼ łyżeczki
soliWykonanie:Foremkę natłuścić
masłem. Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Masło utrzeć z
cukrem. Dodawać po jednym
jajku cały czas ucierając. Dodać
marchewkę i połączyć całość.
Mąkę przesiać z proszkiem,
solą i
przyprawami. Dodawać stopniowo do masy tak, aby całość się tylko połączyła. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z odciętym
rogiem. Nałożyć ciasto do foremek (nie nakładać zbyt dużo. Ja nałożyłam za dużo ciasta i zamiast oponek powstały mi mini babeczki. Następnym razem się poprawię). Piec przez około 15 - 20 minut, aż oponki się zrumienią i będą chrupiące. Wyjąć blachę z piekarnika. Oponki pozostawić w formie przez około 5 minut. Następnie wyjąć na kratkę. Można posypać
cukrem pudrem lub polać lukrem.