Wykonanie
Harcerką zostałam w 5
klasie podstawówki,
potem było gimnazjum i istna miłość ;) Mama śmiała się, że musi zobaczyć, dla kogo chodzimy szybciej do szkoły i żyjemy tylko zbiórkami.
Potem było liceum, studia -
Krąg Akademicki,
potem troszkę przerwy, jednak nie za długo, bo bez tego nie sposób funkcjonować.Harcerstwo to nie tylko wyjazdy, zbiórki, to sposób na życie. Bo harcerzem jest się do końca życia.

Przede wszystkim niesamowitą możliwość współpracy z dzieciakami z klasy 4-6. Odkryłam, że to właśnie z tym przedziałem wiekowym najlepiej mi się współpracuje.Możliwość odwiedzenia wielu ciekawych miejsc, niesamowitą frajdę z coraz to nowych tematycznych biwaków, a także 2 tygodnie w lesie. Z dala od cywilizacji, nie wiem, czy teraz jeszcze bym tak potrafiła. Ale w
sumie chyba tak. Czasem potrzebne jest oderwanie się od blogów, Internetu, cywilizacji ;)Zdolność planowania i organizowania we właściwych terminach. Dzięki temu mój blog myślę, że jest tak systematyczny i poukładany. Bo mam wszystko poplanowane. Na czas. Nie lubię, jak ktoś się z czymś spóźnia, więc zaś większość sama robię.Poznanie niesamowitych ludzi. Z moją zastępową z gimnazjum do teraz się spotykamy. Ludzie się zmieniają, odchodzą, przychodzą, jednak te znajomości pozostają.Niesamowicie kreatywne spędzanie czasu. Nauczyłam się pierwszej pomocy, historii harcerstwa, podstaw terenoznawstwa ( to może nie do końca, bo nadal się gubię :D ).Nauczyło mnie empatii i otwarcia się na potrzebujących ludzi. To chyba dzięki niemu dość aktywnie udzielałam się w wolontariacie w domach opieki społecznej, a także nie potrafię przejść obojętnie obok potrzebującego dziecka, czy dorosłego.Tego, co
daje harcerstwo nie da się opisać. To trzeba po prostu przeżyć.Jeżeli macie tylko okazję wziąć udział choćby w jednej zbiórce nie wahajcie się. Propo Akademicki
Krąg Instruktorski w Bydgoszczy zaprasza wszystkich chętnych na zbiórki. Najbliższa 13.01.2014 r.Przypominam o 2-letniej Nikoli, która potrzebuje naszej pomocy, liczy się każdy grosik.