ßßß
Poza tym poprawiłam swoją kondycję i wprowadziłam więcej aktywności do swojego życia.
A także zaraziłam się miłością do biegania. Dawniej byłam osobą, która zdecydowanie uciekała od tego typu aktywności. Aż tu nagle ubrałam buty do biegania i tak zaczęła się biegowa przygoda. Niestety jeszcze nie osiągnęłam takich wyników jak bym chciała, nie mam tyle czasu na bieganie, ile mi się marzy, ale krok po kroku, mam nadzieję, że z biegiem czasu uda mi się to zmienić. Poniżej biegowe podsumowanie roku:
A jeśli chodzi po pobite życiowe rekordy to wygląda to następująco:1km - 5:163km - 17:185km - 29:1010km - 1h:02:37Jest nad czym pracować, ale o tym opowiem Wam w kolejnym poście.Poza tym udało mi się zrobić jeszcze kurs trenera personalnego, a także rozpocząć pracę nad magisterką. :)
Tyle podsumowań na dziś, w kolejnym poście opowiem Wam o kolejnym projekcie :) A jak Wam minął ten rok?