Wykonanie
Eskimosi znają kilkadziesiąt słów na przedstawienie rozmaitych rodzajów śniegu, o których nam się nawet nie śniło, w językach skandynawskich znajdziemy niezliczoną ilość określeń charakteryzujących
wodę. Ale we wszystkich grupach
językowych podstawowe potrzeby życiowe są opisywane najlepiej. I najdawniej. A to z kolei oznacza, że choć słuchając dzisiejszych brzmień wyrazów w różnych językach, nie widzimy
między nimi podobieństw, często wywodzą się one z tego samego źródła. Bo powstały najwcześniej. Kiedy jako wspólne plemiona wędrowaliśmy sobie przez kontynenty odkrywając, co było do odkrycia.Nie trzeba być językoznawcą, ani etymologiem, żeby żywić (sic!) słuszne podejrzenie, że jedzenie powinno należeć do tej niezbyt obszernej grupy słów, które zagościły w
języku, już w pierwotnych jego wersjach. To znaczy zanim postanowiliśmy osiąść gdzieś na stałe, wymyślić granice, struktury państwowe i około 7 tysięcy
języków, których obecnie używamy na całej ziemi. Ponieważ jednak rekonstrukcja
języka w najstarszych jego formach pozostaje w dużej mierze w sferze hipotez, głównie z powodu braku źródeł (mieliśmy jednak kilka ważniejszych spraw do załatwienia w okolicach epoki neolitu, niż zachowywanie najwcześniejszych odmian pisma dla przyszłych pokoleń), dziś możemy szukać źródła czasownika "jeść" poczynając od form prasłowiańskich.