ßßß
Pomarańcze przed suszeniem wyszorować - zwłaszcza jeżeli mamy w domu małe pociechy które mogą zakradać się po takie naturalne ozdoby. Cytrusy kroimy na paseczki o grubości około 7 - 10 mm (nie grubiej) - można cieniej, jednak te cieniutkie będą się wywijać i mogą być nie do końca tak kształtne, jakbyśmy tego chcieli.Metoda 1 i chyba najbardziej magiczna, świąteczna, nastrojowa.Suszone plastry zawiązujemy na sznureczkach i suszymy nad piecem, przywiązane do innego sznurka (mocniejszego). Jak ktoś ma angielską kuchnię to wie o czym mówię. Suszymy nad rozgrzaną płytą pieca, na wisząco. Moda na angielki wraca do łask wielkimi krokami, także musiałam o tym wspomnieć. Jest to najbardziej ekologiczna metoda suszenia nie tylko owoców ale i grzybów itp.Metoda 2.Suszenie na grzejniku. Na blaszkę do pieczenia ciast wykładamy folię aluminiową. Układamy na niej plastry cytrusów. Suszymy co jakiś czas przewracając owoce. Metoda ta jest najdłuższa, bowiem suszenie trwa około 24 godziny pod warunkiem, że grzejnik cały czas jest gorący.Metoda 3.Suszenie w piekarniku. Pomarańcze układamy na blaszce wyłożonej folia aluminiową, wkładamy do piekarnika. Włączamy termoobieg i ustawiamy piekarnik na 70 stopni, zostawiamy uchylone drzwiczki. Suszenie trwa kilka godzin, pamiętajmy przewracać owoce raz na jakiś czas.Metoda 4 i najłatwiejsza.Korzystamy z suszarki do grzybów - suszymy tak długo aż osiągniemy pożądany efekt. Około 6-8 godzin.Kochani, jest to prawdopodobnie ostatni wpis przed Świętami, także życzę Wam zdrowych, wesołych, pysznych, rodzinnych i udanych Świąt Bożego Narodzenia.Pozdrawiam ciepło, Kasia :)