Wykonanie
4 Flares Twitter 0 Facebook 4 4 4 4 Flares ×Nie mam w domu kiełkownicy, nie miałam też ligniny, postawiłam jednak zaryzykować i zasiać je eksperymentalnie w tortownicy – a właściwie w tartownicy :). Jak się okazuje
kiełki rzeżuchy nie są bardzo wymagające w hodowli. Lubią wilgoć i odrobinę światła – nie powinny jednak stać w
ostrym słońcu. Jeśli postawicie je w miejscu gdzie mają światło i optymalną ( pokojową około 25 stopni ) temperaturę na pewno Wam wyrosną. Jak dla mnie są pyszne, na pewno wyhoduję też
kiełki lucerny i
słonecznika, nie wiem czy tą metodą, ale poczytam, poszukam i na pewno je zasieję. Kolejny ekonomiczny aspekt hodowli. Paczka nasion kosztuje około 3 złotych ( moja w eko sklepie kosztowała równe 3 ) , a paczuszka
kiełków w sklepie to minimum 3,50. Zatem trzeba zakasać rękawy i wziąć się do wysiewu.
Potrzebne będą:duża płaska forma niemetalowa – silikon,plastikkilka łyżeczek nasion
kiełków rzeżuchywaciki lub lignina
wodaPrzygotowanie:Nasiona zalewamy szklanką
wody , odstawiamy na co najmniej 5 godzin, aż staną się kleiste.Na foremce układamy porozrywane na pół waciki, tak aż pokryją całe dno formy.Wylewamy równo na powierzchni waty.Polewamy
wodą, aby były wilgotne, ustawiamy w miejscu nie będącym bezpośrednio na słońcu.Podlewamy 2
razy dziennie.Po 3-5 dniach
kiełki są gotowe do spożycia, tak na prawdę można je jeść w każdej formie. Wtedy jednak są najbardziej wartościowe.Smacznego!
Rzeżucha jest bogata w witaminy A, E, część witamin z grupy B, wapń, żelazo, magnez, potas, a także witaminę C. Samo zdrowie w najczystszej i najmniej przerobionej postaci.Smacznego!ANiaBrak powiązanych notek.