Wykonanie
Obok
dżemu z
czerwonej porzeczk i moim ulubionym jest
dżem wiśniowy. Nie nadziewam nim pączków jak w przypadku tego pierwszego. Zużywam go także do deserów czy domowych
słodyczy, ale w roli gęstego sosu z całymi
owocami. Uwielbiam zimą wyciągnąć słoiczek i zjeść z domowym
budyniem,
kaszą manną lub porcją domowych
lodów . Nic tak wspaniale nie podnosi smaku tych potraw jak właśnie
dżem wiśniowy. Ten będzie także dobry jako dodatek do
galaretki na ciasto zamiast świeżych
owoców (choć ja
wiśnie do ciast mrożę lub robię w
syropie - przepis na
syrop już jutro).Jeżeli chodzi o ten
dżem, to niestety jest to jeden z tych, które są bardzo czasochłonne.
Wiśnie trzeba wydrylować. Ja robię to drylownicą, mam w domu. Jednak jeżeli jej nie masz, możesz użyć po prostu agrafki. Koniec ze zapięciem wsuń w miejsce po ogonku, zahacz pestkę i wyciągnij. Ten
dżem jest także jedynym
dżemem, do którego używam wspomagaczy typu
cukier żelujący. Pilnuję jednak by dodatkiem była pektyna, czyli naturalny składnik żelujący. Dlaczego dodaje
cukier żelujący? Z dwóch powodów - jeżeli zrobię
wiśnie na samym cukrze to będą straszliwie słodkie. Musiałabym dać tego
cukru około kilogram na kilogram
owoców, by miał odpowiednią konsystencję. Lubię by miał konsystencję tężejącej się
galaretki, tak by można nim było polać deser a pomimo to by nie był wodnisty. Drugi powód - z takimi dodatkami nie trzeba słoiczków dodatkowo pasteryzować, skraca to znacznie czas przygotowania.

Przepis własnySkładniki:2,5 kg
wiśni ( waga z pestkami)1
cukier żelujący 0,5 kg - na 1,5 kg
owoców, czyli 1:31 szklanka
białego cukruWykonanie:
Wiśnie umyć, wydrylować. Zasypać
cukrem żelującym, odstawić na 4 godziny ( chyba że na opakowaniu jest podane inaczej).Po tym czasie przełożyć wszystko do wysokiego garnka, dodać
cukier biały i doprowadzić do wrzenia. Gotować przez 3-4 minuty.Szybko nakładać do wyparzonych słoiczków ( można je wyparzyć w piekarniku nastawionym na 100 stopni), szybciutko zakręcać. Postawić do dołu zakrętką.Przechowywać w chłodnym miejscu.To wszystko :)Smacznego, pozdrawiam cieplutko -
Kasia :)
