Wykonanie

Jedna z dużych
sieci księgarskich pisze o niej tak :
"Ta książka to przewodnik dla każdego, kto pragnie wykorzystywać odżywcze i prozdrowotne właściwości
soków.
Soki ze świeżych i
surowych warzyw i
owoców, przeciery oraz domowej roboty mrożone przekąski to prosty i pyszny sposób na zapewnieni sobie "codziennej ósemki", czyli pięciu porcji świeżych warzyw i
trzech porcji
owoców."
A jak jest naprawdę? Co kryje w sobie ta książka, która liczy 416 stron w dość dużym formacie?
Korzyści płynące z picia
soków to przede wszystkim:
- łatwe przyswajanie substancji odżywczych
- działanie oczyszczające
- energia do życia
- przeciwutleniacze
- naturalne
cukry i właściwie nikt (a przynajmniej ja) z tym nie dyskutuje.
Najważnieszjym "składnikiem" "Wielkiej Księgi
Soków" jest jednak ponad 350 przepisów. Tak, 350. To olbrzymia skarbnica nie tylko różnorodnych smaków, ale i ich korzystnych połączeń. Wiele schorzeń i dolegliwości jest szczegółowo rozpisanych pod kątem co jeść, a czego unikać, a także wskazane są
napoje korzystnie wpływające na nasze zdrowie i samopoczucie w tej konkretnej sytuacji.

Fantastycznie widać to na dwóch przykładach, które dla Was wybrałam: ciąża i zapalenie zatok.



Autor omawia również podstawowe urządzenia do wyciskania
soków i przygotowywania przecierów. Wskazuje ich wady i zalety.
Ale każdy bloger kulinarny zaczyna odczuwać prawdziwą przyjemność dopiero ze zgłębiania przepisów.

Są tu przepisy na koktajle...

... i klarowne
soki...


Ślinka aż cieknie... Nie pozostaje nic innego, jak zrobienie
owocowo-warzywnych zapasów i... uruchomienie własnej wyciskarki. Nieważne, czy będzie to sokowirówka, czy wyciskarka, czy inne cudo. Ważne, by w prosty i pyszny sposób dbać o zdrowie, prawda? :)