Wykonanie
Przedstawiam mój własny przepis na doskonałe chrupiące
bezy, oczywiście bezglutenowe. Zaznaczam, że bezglutenowe, bo to takie oczywiste nie jest ze względu na niepewny skład kupnego
cukru pudru. Otóż okazuje się, że producenci oszukują i do
cukru pudru dosypują
mąki pszennej, wtedy takie
bezy przy pieczeniu brązowieją bardzo mocno i zamiast być chrupiące są ciągnące i z
bezą nie mają nic wspólnego, a tym bardziej z gluten free. Dlatego polecam używać
cukru kryształ albo
cukru pudru własnej produkcji. Zapraszam :-)Składniki:3
białka1/2 szklanki
cukru kryształ lub
cukru pudru własnej produkcji (może być ciut więcej)1 łyżeczka
skrobi ziemniaczanejszczypta
soliWykonanie:
1. Ubijamy
białka razem z
cukrem i szczyptą
soli na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy łyżeczkę
skrobi ziemniaczanej (to ma zapobiec opadnięciu).
2. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia układamy kleksiki albo łyżką albo jakimś cukierniczym gadżetem (ja użyłam szprycy cukierniczej). Nagrzewamy piekarnik do 150 stopni.
3. Wstawiamy blachę do nagrzanego piekarnika i od razu obniżamy temperaturę do 130 stopni. Pieczemy tak przez godzinę, może być termoobieg i nie otwieramy piekarnika. Następnie zmniejszamy temperaturę do stu stopni i w ten sposób suszymy
bezy kolejną godzinę. Po tym czasie
bezy powinny być gotowe i chrupiące w środku. Jeżeli nasze
bezy są większe, nakładane łyżką, to trzeba jeszcze dosuszyć jakieś pół godziny, chyba że ktoś woli
bezy ciągnące się w środku.
4. Po upieczeniu przybierają lekko kremowy kolor. Śnieżnobiałe są tylko kupne chemiczne
bezy.