Versatile Blogger Award

Wykonanie

Miła niespodzianka po urlopie mnie zastała na blogu...
Otóż zostałam nominowana do Versatile Blogger Award.
Nominowała mnie Kasia z http://sofiasmum.blogspot.co m .
Bardzo się cieszę z wyróżnienia, bo jakby nie było Nas Bloggerek są setki, a jednak komuś się spodobałam.
Kasi serdecznie dziękuję;))
Mam nadzieję, że zmieściłam się w czasie z moją publikacją;p
Zasadami są:
* nominacja 15 blogów, które Twoim zdaniem zasługują na wyróżnienie
* poinformować nominowanych blogerów o tymże fakcie
* wyłonić o sobie 7 faktów;))
* podziękować Blogerowi, który Cię nominował u Niego na blogu
*dołączyć nagrodę The Verstite Blogger Award u siebie na blogu
Zatem nominuję blogi, do których często wracam, które chłonę, uwielbiam...i dzięki którym czuję inspiracje;)
* kolejność przypadkowa*
1. http://bizneswoman-w-kuchni.blogspot.com/
2. http://www.chocochoco-freak.blogspot.com/
3. http://www.marta-gotuje.pl/
4. http://karina-talulla.blogspot.com/
5. http://kolorowowkuchni.blogspot.com/
6. http://paulako.blogspot.com/
7. http://lekkibrzusio.blogspot.com/
8. http://funandtaste.blogspot.com/
9. http://olamalagotuje.blogspot.com/
10. http://ugotujmy.blogspot.com/
11. http://sofiasmum.blogspot.com/
12. http://olesia-nagazie.blogspot.co.uk/
13. http://jonatan-arcoiris.blogspot.com/
14. http://mavia-nails.blogspot.com/
15. http://kruchebabeczki.blogspot.com/
*** blogów jest znacznie więcej, niestety wymienić mogę jedynie 15 pozycji***
1 .
Jestem niepoprawną kotoholiczką, jeśli można to tak nazwać;p
Koty widzę wszędzie, dosłownie. Dotknąć muszę każdego, pogłaskać, pomyziać, poślimtać do niego...
Czasem bywa to męczące dla Połówka na przykład, czasem wstrzymuję ruch na ulicy...bo muszę zrobić zdjęcie czy właśnie pogłaskać;p
Najchętniej miałabym ich przynajmniej 5, ale cóż...nie mogę, noo;p
Mój kot ma na imię Fidel...no i rzecz jasna jest NAJ;p
2.
Piję hektolitry kawy, najlepiej w dużym kubku, z cynamonem. Muszę mieć gdzieś postawiony kubek z kawą i podpijać ją;p
3.
Nie znoszę pająków, pszczół, os, bąków, trzmieli i innego robactwa. Na widok takowego wpadam w panikę, dosłownie!! Zachowuję się co najmniej dziwnie, ludzie pewnie myślą, że coś tej Pani dolega, ale co tam...
4 .
Uwielbiam kosmetyki, wszelkie!!! Lakiery, tusze, cienie, wszelkiej maści maziaje. Im więcej, ty, lepiej.
Lubię do tego mieć rzeczy markowe, ale niekoniecznie te za mln złotych...po prostu.
Aczkolwiek doceniam na przykład krem za 9 , 99 zł, który okazuje się być lepszy od tego za 250 zł...
5.
Robiłam w życiu różne rzeczy - zawodowo - niby mam studia, niby języki, niby coś tam umiem...ale raz, że nie pracuję w zawodzie, dwa, że w sumie do niczego mi się te studia nie przydały, bo robię coś innego...Handluję. ...Trzy, odkryłam, że kocham gotować. Żałuję czasem, że wcześniej nie odkryłam pasji...która zawsze tam gdzieś kiełkowała...W domu rodzinnym często byłam pierwsza przy garach, chciałam gotować rodzinie, pokazywać im stare nowe smaki tych samych potraw...
6.
Od kilku lat jestem zatwardziałą Rudą Babą;p
Uwielbiam ten kolor, siebie w nim. Choć eksperymentowałam z kolorami zawsze, od czerni, brązów...po czerwienie, nigdy nie byłam i nie będę blondynką. Tyle wiem;)
7.
Lubię się śmiać, z niczego, z głupstw, nie lubię patosu, zakłamania...
Nie lubię przerostu formy nad treścią - w każdym aspekcie...Wówczas potrafię być okrutna, niestety.
Lubię dobry, czarny humor, ironię, sarkazm, ludzi, którzy potrafią się nim "posługiwać"...
Te spojrzenia, które nie potrzebują słów. ...I dobre wino wieczorem.