Wykonanie
Poziom trudnościGdy na zeszłorocznych Targach Regionalia pierwszy raz spróbowałam tej delikatnej, pysznej
nalewki wiedziałam że muszę ją sama przygotować. Poczekałam, aż zakwitnie czarny bez i ruszyłam na łowy. Kwiaty czarnego bzu zbierałam w lesie z dala od dróg i zabudowań. Gdy poczytałam, że kwiaty te mają także właściwości lecznicze, bardzo się ucieszyłam. Nie ma nic lepszego niż
nalewka o wyjątkowym smaku i do tego o działaniu prozdrowotnym (choć tak naprawdę prawie każda
nalewka taka jest). Kwiaty czarnego bzu działają wykrztuśnie, napotnie, antywirusowo, rozrzedzają katar i wzmacniają odporność. Przyspieszają przemianę materii i oczyszczają organizm. Łagodzą stany zapalne skóry, wzmacniają naczynia włosowate i stabilizują krwiobieg. To tylko niektóre z cudownych właściwości kwiatów. Dojrzałe kwiaty należy zbierać od końca maja do końca czerwca.
Składniki:1 l przegotowanej chłodnej
wody½ kg
cukru50 dużych baldachów kwiatów czarnego bzu2 duże
cytryny1 litr
spirytususok z 2
cytrynSposób przygotowania:Przygotować
syrop cukrowy. 1 litr
wody i 1/2 kg
cukru razem zagotować, odstawić do ostudzenia.
Cytryny sparzyć, pokroić w plastry. Baldachy kwiatów czarnego bzu (przejrzeć, żeby nie było mszyc) upchnąć w sporym słoju na zmianę z plastrami
cytryny.
Zalać zimnym
syropem, przykryć gazą i odstawić na tydzień w ciepłe, jasne miejsce, codziennie zamieszać.
Po tygodniu odcedzić kwiaty, dodać 1 litr
spirytusu i
sok z cytryn.
Odstawić na miesiąc w ciemne miejsce, przefiltrować i przelać do butelek.
Odstawić na co najmniej 4 tygodnie. Po tym czasie
nalewka na kwiatach czarnego bzu jest gotowa do spożycia.
Smacznego!