Pierogi leniwe na leniwą sobotę

Wykonanie

Pierogi leniwe były moim ulubionym daniem z dzieciństwa. Pamiętam jak dziś, gdy mama przyrządzała mi je na podwieczorek lub kolację. Danie było łatwe, szybkie i sycące, a kilkuletnie dziecko bez problemu mogło pomóc w przygotowaniu. Jako ledwo dosięgający brodą stołu szkrab byłam strasznym niejadkiem. Smakowały mi głównie pierogi, naleśniki i wszelkiego rodzaju placuszki. Mięso i warzywa omijałam natomiast wielkim łukiem.
Pierogi leniwe
Pierogi leniwe to moje ulubione danie z dzieciństwa. Jest szybkie, łatwe i sycące. Jeżeli szukasz sposobu na niejadka to koniecznie sprawdź ten przepis.
Kiedy wyprowadziłam się z domu przepis na te kluseczki przepadł w czeluściach mojej kulinarnej świadomości. Zwyczajnie nie pasował do zdrowego i fit stylu odżywiania. W ostatnim czasie zaczęłam jednak wracać do sprawdzonych dań z dzieciństwa. Sama niedługo zostanę mamą, więc muszę wiedzieć jaką broń stosować w walce z ewentualnym niejadkiem.
Składniki na porcję dla dwóch osób:
250 g twarogu półtłustego
3 czubate łyżki mąki przennej – wykorzystałam tortową
1 jajko
Jeżeli lubicie większe porcje wystarczy po prostu podwoić ilość wykorzystanych składników.
Dodatki:
1 łyżka roztopionego masła
2 łyżki jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany
1 łyżeczka cukru – wykorzystałam trzcinowy, aby zachować pozory zdrowej kuchni
szczypta cynamonu
Sposób przygotowania:
W misce rozgniatam twaróg widelcem. Nie należy tego robić zbyt dokładnie, dzięki czemu w kluseczkach będzie czuć ziarna sera. Dodaję jajko i dosypuję mąkę. Łączę wszystkie składniki wyrabiając dosyć zwięzłe ciasto. Powinno być klejące, dzięki czemu kluski wyjdą miękkie. Jeżeli wolicie bardziej twarde to wystarczy dosypać więcej mąki.
Roluję ciasto w dłoniach tak, aby powstały z niego „wałki”. Gdyby za bardzo się kleiło posypcie dłonie mąką. Układam ciasto na desce i dzielę na małe kawałki o długości ok 1-2 cm.
Wrzucam pierogi do gotującej się wody i delikatnie mieszam, aby nie przykleiły się do dna. Wodę opcjonalnie można posolić, ja jednak tego nie robię. Gotuję przez 2-3 minuty. W tym czasie kluseczki powinny wypłynąć na powierzchnię. Wyciągam łyżką cedzakową i wykładam na talerz do wyschnięcia.
Pierogi podaję posypane cukrem i cynamonem oraz polane odrobiną roztopionego masła. Dobrze smakują także z dodatkiem jogurtu naturalnego (wersja fit) lub kwaśnej śmietany.
A Ty jakie danie chętnie wspominasz z dzieciństwa?
Podobał Ci się ten przepis? Skomentuj go i podziel się nim ze znajomymi.
Sprawdź także:
Pierogi z boczniakami i serem bałkańskim