Wykonanie
Ostatni raz piekłam cokolwiek słodkiego w listopadzie. Miło jest wrócić do pieczenia. A aromat tych muffinek rozchodzi się po całym domu. Naprawdę je polecam. Są bardzo puszyste i mogą nie tylko stanowić deser, ale pożywne śniadanko 😉Muffinki te powstały w ramach kolejnego wyzwania w ramach grupy wspólnego gotowania, którego tematem było ciasto lub deser z
pomarańczami. Razem ze mną
pomarańczowe słodkości przygotowały:
Gin – odwracane ciasto z zielonymi
pomarańczami i tonką, Justinka –
pomarańczowy keks z
bakaliami oraz Mirabelka – ciasto marcepanowo-
pomarańczowe .Inspiracją był wpis z bloga Gry kuchenne, pochodzi on z książki Nigelli Lawson „Nigella gryzie”.
Składniki na 10 muffinek:250 g
mąki pszennej75 g
cukru trzcinowego brązowego drobnego40 g
mąki migdałowej (mielonych
migdałów)1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej1 i 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia100 ml soku z
pomarańczy (świeżo wyciśniętego)skórka starta z 1
pomarańczy100 ml
mleka1
jajko75 g
masła10 kostek
gorzkiej czekolady1.
Masło roztopić w rondelku, odstawić do ostygnięcia. Zetrzeć skórkę z jednej wyszorowanej
pomarańczy. Wycisnąć sok z
pomarańczy (1-2 zależnie od rozmiaru).2. Wymieszać w misce suche składniki:
mąkę,
cukier, zmielone
migdały,
sodę i
proszek do pieczenia.3. Do suchych składników dodać mokre: sok z
pomarańczy,
mleko,
jajko oraz ostudzone
masło o
skórkę pomarańczową. Wymieszać łyżką – ciasto powinno
mieć grudkowatą konsystencję.4. Nakładać po dwie łyżki ciasto do papilotek w formie do muffinek. Do każdej babeczki wcisnąć po kostce
czekolady (tak aby nie był widoczny).5. Piec 20 minut w temperaturze 180 ºC na środkowej półce piekarnika w trybie grzania góra-dół. Studzić na kratce.Muffinki dodaję do akcji: