Wykonanie
Bardzo bym chciała, aby już była wiosna. Słoneczko świeciło, drzewa się zieleniły. Wiem, wiem jeszcze troszku trzeba poczekać. Ale przecież może być kolorowo na talerzu. Warzywa,
kurczak i
makaron, to wszystko czego mi dzisiaj potrzeba do szczęścia. Danie się robi dość szybko, więc przepis zdecydowanie dla zabieganych. W
sumie to dla każdego :-) bo przecież wszyscy są gdzieś zabiegani.Zapraszam :-)Składniki:- 300 g
filetu z kurczaka- pół puszki
kukurydzy- pół puszki
groszku- połowę
brokuła- 3 łyżki
pędów bambusa (ja miałam w słoiku)- łyżeczka marynowanego
imbiru- ząbek
czosnku-
papryka czerwona- 1 łyżka
miodu- 3 łyżki
sosu sojowego z dodatkiem mirinu(jak nie macie takiego sosu to
dajcie zwykły
sos sojowy, ale 2 łyżki)- 2 łyżeczki
musztardy Dijon (od Develey)- szczypta
chili-
pieprz,
sól opcjonalnie- 250 g
makaronu chow mein - może być spaghetti- kilka
pomidorków i listków
rukoli do ozdoby-
olej kokosowy do smażenia
mięsaWykonanie:
Kurczaka kroimy w kostkę. Do miski wlewamy sos z dodatkiem mirinu,
miód, dodajemy
musztardę. Wszystko razem mieszamy, wrzucamy jeszcze wyciśnięty ząbek
czosnku i posiekany drobno
imbir. Jak nie macie marynowanego to
dajcie świeży. Dodajemy
kurczaka, mieszamy i odstawiamy na 30 minut. W tym czasie
brokuła dzielimy na różyczki.
Kurczaka podsmażamy na
oleju kokosowym, łyżeczka wystarczy, na rumiano. Do garnka wrzucamy podsmażonego
kurczaka, pokrojone
pędy bambusa, pokrojoną
paprykę i zalewamy
wodą - tak 1,5 szklanki wystarczy. Dodajemy szczyptę lub dwie
chili i gotujemy pod przykryciem 15 minut. Następnie dodajemy
kukurydzę,
groszek i różyczki
brokuła, gotujemy na małym ogniu, aż
brokuł zmięknie.
Makaron wrzucamy na chwilkę go gotującej się
wody. Na koniec próbujemy sos, przyprawiamy według uznania - ja przyprawiłam go ostrzej, dodałam jeszcze
pieprzu,
soli już nie dodawałam.Ugotowany
makaron wrzucamy do garnka i wszystko razem mieszamy, wykładamy na talerze - porcja dla 3 osób. Dekorujemy
pomidorkami i listkami
rukoli.