Wykonanie
Do dzisiejszego koktajlu użyłam oprócz powszechnych składników, spiruliny. Być może jest tu ktoś, kto jeszcze o niej nie słyszał, dlatego w ramach wstępu kilka słów na jej temat. Spirulina to zielona alga (sinica), sprzedawana najczęściej pod postacią tabletek lub proszku . Do dostania raczej w sklepach ze zdrową żywnością, czasem w większych marketach. Nie należy do najtańszych produktów, ale z niżej wymienionych powodów na pewno warto się nią zainteresować.Co dokładnie przemawia na jej korzyść? Przede wszystkim wysoka zawartość
białka oraz następujących substancji:Beta-karoten i witamina E - antyoksydanty, chronią przed wolnymi rodnikami, zmniejszają ryzyko nowotworówg-linolenowy kwas tłuszczowy (GLA) - kwas, który występuje w
mleku matki i wpływa na prawidłowy rozwój układu odpornościowego dziecka. U dorosłych zmniejsza ciśnienie
krwi, ryzyko zakrzepów, łagodzi objawy napięcia przedmiesiączkowego, a nawet poprawia wygląd skóry, włosów i paznokciewitamina B12 - tak właściwie to kwestia sporna, wg niektórych spirulina zawiera nieaktywne analogi tej witaminyglikolipid H-b2 i fikocyjanina - obniżają poziom trójglicerydów we
krwijod - niezbędny do wytwarzania hormonów tarczycyI na koniec chlorofil - zielony barwnik, nazywany "zieloną krwią" ze względu na podobieństwo do hemoglobiny. Pewnie kojarzycie z biologii lekcje dotyczące fotosyntezy, która odbywa się właśnie dzięki chlorofilowi. Ta cudowna substancja (a raczej gruba związków) ze względu na szerokie spektrum działania, zasługuje na osobny wpis. Chlorofil chroni nas przed wolnymi rodnikami, dotlenia, oczyszcza krew z toksyn. opóźnia pojawienie się zmarszczek, a nawet odświeża oddech czy nadaje skórze lekką,
oliwkową opaleniznę. Jak się pewnie domyślacie, znajdziecie go nie tylko w spirulinie, ale też w
zieleninie, takiej jak
szpinak,
rukola czy
pietruszka. Niestety ma jedną wadę - jest nietrwały, dlatego nie powinno się go wystawiać na długotrwałe działanie temperatury - zwróćcie uwagę, że np.
brokuły blakną kiedy za długo je gotujecie.Skoro teorię mamy za sobą, czas przejść do przepisu. Wiem, że spirulina sama w sobie nie zachęca zapachem, dlatego postanowiłam połączyć ja z
mlekiem kokosowym, które skutecznie tuszuje co trzeba :)Składniki (2 porcje):2 mrożone, dojrzałe
banany - mogą być ciepłe, ale wtedy nie uzyskasz tak kremowej konsystencji4 różyczki surowego
brokułagarść
szpinaku1 płaska łyżka spiruliny1,5 - 2 szklanek
mleka kokosowegoWszystkie składniki zblenduj.