Wykonanie
W związku z tym, że aktualnie mam zakaz przemęczania się szukałam czegoś bardzo szybkiego i mało pracochłonnego, by nie denerwować Połówka... :) Znalazłam u Doroty przepis na szarlotkę sypaną - banalnie prosta! Jednak nie wyszła tak piękna jak u Doroty - to chyba jednak moja
wina. Użyłam większej blachy (już się dorobiłam takiej 30x20cm...) i zwykłej
mąki pszennej. Zawiódł mnie też troszku smak, spodziewałam się wilgotnej szarlotki, a niestety
kasza manna wchłonęła całą wilgoć
jabłek. Jednak po podgrzaniu i podaniu z
lodami.... mmmmm.... niebo w gębie! :) Spróbujcie!Potrzebujemy:- 1,5kg
jabłek,- 2 łyżeczki ekstraktu z
wanilii,- 1szkl
mąki pszennej,- 1szkl
kaszy manny,- 3/4szkl
cukru,- 1 łyżeczka
proszku do pieczenia,- szczypta
soli,- 150g
masła.
Masło zamrozić - najlepiej na całą noc.
Jabłka obrać, przekroić na pół, pozbawić gniazd nasiennych i zetrzeć na grubych oczkach i wymieszać z ekstraktem
waniliowym. W misce wymieszać
mąkę,
kaszę,
proszek do pieczenia, szczyptę
soli i
cukier. Podzielić na 3 równe części.Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, wysypać pierwszą część mieszanki mącznej, na nią wyłożyć połowę
jabłek, na
jabłka kolejną część mieszanki mącznej, drugą część
jabłek i trzecią - ostatnią część mieszanki mącznej.
Masło zetrzeć na tarce i posypać całość.Piec w 180st. (grzanie góra - dół), ok. 55min. Zostawić do całkowitego wystudzenia... Podawać podgrzane z
lodami - bo wg mnie tak smakuje najlepiej.