Wykonanie
Ponad tydzień temu miałam przyjemność spotkać się ze sporą blogerską ekipą nie tylko z Wielkopolski w restauracji Umberto na poznańskiej Cytadeli na warsztatach koktajlowych z
marką Russell Hobbs .Filmik z wydarzenia można zobaczyć tutaj .Najpierw dowiedzieliśmy się o zaletach blenderów i młynków
marki Russell Hobbs. Oprócz sporej mocy miksowania mają sporą zaletę – kielich blendera jest też
kubkiem, który można zabrać że sobą do pracy czy do szkoły.
Potem dietetyk opowiedział nam o zaletach koktajli, przybliżając ich rodzaje pasujące do różnych diet. Pokazał jak je zrobić i przystąpiliśmy do pracy w zespołach.
Ja z panami z Biblii Smaków i koleżankami blogerkami zrobiłam kilka koktajli poprawiających kondycję skóry. Miksowaliśmy pamiętając o zasadzie , że najpierw wrzucamy składniki suche i dopełniamy mokrymi. Nie wszystko zrobiliśmy według przepisów, doprawiliśmy nieco inaczej , hamując zapędy Piotra ładującego wszędzie sporo
chili…. Ja optowałam oczywiście za
miętąJednak nie tylko
chili to jego konikNie mógł się oprzeć przyzwyczajeniu i ostatni koktajl ustylizował do zdjęć, używając nawet słomki do zrobienia
buraczkowych kropek
Koktajle wyszły pyszne, sprzęt spisywał się bez zarzutu , atmosfera warsztatów była bardzo sympatyczna. Poznałam kolejne blogerki, pozbierałam kolejne autografy do swojej książki.Wróciliśmy do domu obdarowani blenderami. Ja swój podarowałam córce, mam nadzieję , że będzie robić sobie zdrowe koktajle jesienią na zajęcia. Mam z tych warsztatów kilka przepisów :
Dziękuję Agnieszce że Studni Smaków za część zdjęć.