Wykonanie
Nie moje (choć jak zwykle trochę "po mojemu", oryginalny przepis prawdopodobnie pochodzi z kotlet.tv) idealnie pasujące do mojego
żurku małe
chlebki-miseczki.(Ostatnie zdjęcie można z powodzeniem uznać za pornografię.. Ah, jestem taka prowokacyjna. ;])Na cztery średnie miseczki potrzeba:150g
mąki żytniej (720)450g
mąki pszennej bułkowej (650)1 duża szklanka ciepłej
wody25g
drożdży2 łyżki
oliwy1 łyżeczka
soli1
białko(1
żółtko i 3 łyżeczki
mleka do posmarowania)Wszystkie składniki mieszamy i dokładnie wyrabiamy na gładką, jednolitą masę.Pozostawiamy pod przykryciem na godzinę w ciepłym miejscu by ciasto podwoiło objętość.Po tym czasie dzielimy je na 4 w miarę równe części i formujemy okrągłe bułeczki.Zostawiamy sobie kawałek ciasta na "sutki", czyli uchwyty do naszych
chlebowych pokrywek.W każdej bułeczce robimy dołek, który smarujemy
białkiem. Umieszczamy w nim kawałek ciasta i dokładnie zaklejamy dookoła paznokciem, by ładnie wyrastało i nie nic odpadło w trakcie pieczenia.
Przekładamy uformowane miseczki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w kilkucentymetrowej odległości od siebie i odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny/40 minut do ponownego wyrastania.Wyrośnięte
chlebki smakujemy
żółtkiem roztrzepanym z
mlekiem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na przedostatni poziom; pieczemy przez 20-30 minut.Przed podaniem w nich zupy, czy innego dania należy oczywiście po dokładnym wystudzeniu ich na kratce odkroić
ostrym nożem "pokrywki" i wydrążyć z bułeczek miąższ.Uważając przy tym, by nie uszkodzić skórki, co mogłoby powodować niechciane "przecieki".Mnie się nic takiego nie przydarzyło, wszystko trzymało się, jak trzeba, toteż i polecam.