Wykonanie
Po raz pierwszy natknęłam się na ten przepis w książce kucharskiej z lat 60 - tych, więc metoda jest stara, ale jara i to jak nie wiem co !
Mięsko wychodzi bardzo delikatne i kruche,
piwo czuć tylko podczas pieczenia i to w pierwszym etapie, natomiast w efekcie finalnym nie ma go wcale. Reasumując, bardzo polecam :)
kurczak wg potrzeb (ja miałam giganta 1,9 kg)marynata:2 łyżki
oleju3 kopiaste łyżki ulubionej
przyprawy do kurczaka (u mnie jak zawsze Kotanyi)2 łyżeczki
sosu sojowego ciemnego2 - 3 ząbki
czosnku (jeśli lubicie)0,5 litrowa butelka
piwa (tutaj macie pełną dowolność, u mnie jasne pełne, wybierajmy butelki o standardowej wysokości aby nie było
potem problemów ze zmieszczeniem całości do piekarnika)szczypta
soli (jeśli zauważycie, że
piwo za słabo buzuje)Składniki marynaty mieszamy ze sobą (
czosnek przepuszczamy wcześniej przez praskę). Jakby ktoś zastanawiał się nad
sosem sojowym polecam ten, jest prawdziwy w smaku, składzie oraz dobry cenowo.
Z
kurczaka odcinamy końcówki skrzydełek oraz kuperek i szyjkę.Dokładnie "namaszczamy"
kurczaka z góry, z dołu oraz w środku. Zawijamy w folię aluminiową, wkładamy na 24 godziny do lodówki.
Po tym czasie otwieramy browarka, odlewamy z niego 250 ml. Nadziewamy
kurczaka tak by szyjka butelki widoczna była z góry.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.Do naczynia żaroodpornego z płaskim dnem nalewamy około 1/3 szklanki
piwa i 4 - 5 łyżek
wody.Wkładamy ostrożnie butelkę z
kurczakiem, umieszczamy na najniższym poziomie piekarnika.Pieczemy około 1 godziny na każdy kilogram
kurczaka, u mnie 2 godziny (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na najniższym poziomie).W połowie pieczenia kiedy zauważymy, że skrzydełka zaczynają nam się za mocno podpiekać zawijamy je w folię aluminiową (uwaga, nie poparzcie się, jak ja).
UWAGA: Jeśli zauważymy, że
piwo za mało "nawilża"
kurczaka wsypmy do butelki szczyptę
soli.UWAGA: Jeśli zauważymy, że pod koniec pieczenia
kurczak za bardzo przypieka nam się od góry, przykryjmy go folią aluminiową i spokojnie pieczmy dalej.Smacznego !