Wykonanie
Uwielbiam
maliny, a z sernikiem to już po prostu poezja. Serniczek bardzo prosty w wykonaniu, zajmuje nam zaledwie 40 minut.Uwielbiam
maliny! Od dziecka się nimi zajadałam, ponieważ rosły blisko stawu. Mogłam godziny spędzać w tych zaroślach, z czerwoną buzią i rączkami.
Spód:300 g
ciasteczek maślanych czekoladowych150 g
masła4 łyżki
adwocatuMasa serowa:500 g
serka waniliowego z wiaderka0,5 szklanki
cukru pudru1,5 łyżki
kakao2,5 łyżki
żelatyny + 1/3 szklanki
wodyMasa malinowa:2 szklanki
malin1
galaretka o smaku
owoców leśnych500 ml
wodyCiasteczka rozdrabniamy w blenderze.
Masło rozpuszczamy w garnku. Przelewamy do pokruszonych
ciasteczek, dolewamy
alkohol i dokładnie mieszamy. Dno tortownicy o średnicy 22 cm smarujemy
masłem i delikatnie obsypujemy
bułką tartą. Masą wykładamy dno tortownicy i wstawiamy na 20 minut do zamrażalnika.
Żelatynę rozpuszczamy w 1/3 szklanki gorącej
wody.
Ser miksujemy z
cukrem pudrem i
kakao. Wlewamy przestygniętą
żelatynę i miksujemy do połączenia się z masą. Przelewamy do tortownicy. Wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Galaretkę rozpuszczamy w 2 szklankach wrzątku. Gdy delikatnie przestygnie dokładamy do niej
maliny. Po delikatnym stężeniu przelewamy na masę
serową. Chłodzimy w lodówce.