Wykonanie
W wakacje częściej niż kiedykolwiek zwracamy uwagę na to co, ile i jak jemy, by jak najlepiej prezentować się w zwiewnej sukience, czy ulubionym stroju kąpielowym. Jednak kiedy poczujemy zapach grillowanego
mięsa zapominamy o wczorajszym postanowieniu „od jutra się odchudzam”.Żeby grill był przyjemnością, a my nie musieli przejmować się wskazówką na wadze zmierzającą w niepożądanym kierunku, proponuję małe zmiany w grillowej kulturze.Poza tłustymi
mięsami grillujmy dużo warzyw, które poza tym, że są smaczne i mają dużo witamin to sprawią, że zjemy mniej
mięsa.
Majonez, który jest podstawą wielu
sosów do
mięsa, zastąpmy
jogurtem greckim czy bałkańskim. Ciekawą opcją jest też sos
miodowo-
musztardowy. Jeśli przygotujemy mniej kaloryczne sosy, to grzech spożywania tłustego
mięsa zostanie nam szybko wybaczony.Największym wyrzeczeniem, chyba dla każdego jest rezygnacja z
pieczywa. Nie
będę do tego zmuszać bo wiem, że trudno wyobrazić sobie grilla bez świeżego
chleba z chrupiącą skórką, czy ciepłej
bagietki. Proponuję jednak nie kupować krojonego
pieczywa. Dlaczego? Jeśli pokroimy
pieczywo przed podaniem do stołu, to łatwiej po nie sięgać, natomiast jeśli każdy będzie musiał ukroić sobie kromkę
chleba sam to
opory przed ukrojeniem sobie kolejnej kromki mogą spowodować, że zadowoli się tym co ma na talerzu.