Wykonanie
Ostatnio dużo swojskiego
pieczywa u mnie...aż sama się dziwię, że tak dużo piekę...no , ale jak tu nie piec jak takie domowe najlepsze..Bułeczki z dodatkiem
mąki orkiszowej ..pycha...Autorka przepisu dodała, że najlepsze są gorące prosto z piekarnika...to fakt..ale następnego dnia są też pyszne i świeże...córki robiły sobie kanapki do szkoły..a ja miałam też na śniadanie...bo piekłam je późnym wieczorem..Ja swoich bułeczek nie nacinałam nożykiem..a wykorzystałam urządzenia do krojenia
jabłek..wychodzi fajny wzorek...niektóre bułeczki trochę "rozsadziło" i wzorek po upieczeniu już nie był taki fajny..
350g
mąki pszennej typ 650200 g
mąki orkiszowej razowej8 g
suszonych drożdży1 łyżka
miodu1,5 łyżeczki
soli200 ml letniej
wody200 ml letniego
mleka3 łyżki
olejuWszystkie składniki wyrobić na gładkie i elastyczne ciasto, pozostawić na godzinkę do podwojenia objętości. Gdy ciasto wyrośnie, zagnieść je ponownie. [ Ja posłużyłam się automatem do
chleba]. Na blachę wyłożyć arkusz papieru do pieczenia. Formować
bułki (mogą też być
rogale) i układać zachowując odstępy. Naciąć. Można posmarować rozmąconym
jajkiem i posypać
makiem,
sezamem, drobno
startym serem... [ u mnie tylko
jajko] . Piec w 200 st C przez 20 minut.