Sałatka ziemniaczana z kiełbasą jałowcową i musztardą francuską

Wykonanie

Taka sałatka ziemniaczana sprawdza się u nas na wszystkich imprezach. Tym razem dodałam do niej kiełbasę jałowcową, ale czasami dodaję pokrojone kabanosy albo w ogóle rezygnuję z wędliny bo bez niej też jest smacznie.
Ważny jest dobór ziemniaków jeśli chcemy zrobić dobrą sałatkę. Kawałki ugotowanych ziemniaków po pokrojeniu powinny pozostać w całości i nie rozpadać się. Pytajcie w sklepach o ziemniaki sałatkowe czyli takie specjalnie nadające się do tego rodzaju dań. Takie ziemniaki zaliczamy mają oznaczenie A i to m.in. odmiany Venezia, Bellinda, Colette, Belana, Regina.
Ja uwielbiam sałatki ziemniaczane i robię je w różnych wariantach. Spróbujcie koniecznie sałatki ziemniaczanej na różowo bo jest wyjątkowo dobra!
Sałatka kartoflana z kiełbasą i musztardą
czas przygotowania: ok. 30 minut + czas marynowania składników i macerowania sałatki
składniki:
400 g ziemniaków sałatkowych
80 ml odtłuszczonego rosołu, u mnie wołowo-drobiowy
1/2 pętka kiełbasy jałowcowej
1 nieduża czerwona cebula
4 łyżki wody/zalewy z ogórków kiszonych
2-3 ogórki kiszone
3 łyżeczki musztardy francuskiej z całymi ziarnami gorczycy
1/4 łyżeczki soli
1/3 łyżeczki cukru
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
1 łyżka posiekanego koperku
2 łyżki oleju roślinnego
Jak zrobić sałatkę ziemniaczaną?
Ziemniaki umyłam i ugotowałam bez obierania. Po odlaniu wody, w której się gotowały przelałam je zimną wodą i obrałam. Jeszcze gorące pokroiłam w dość dużą kostkę, przełożyłam do miski i polałam rosołem. Leciutko posoliłam i wymieszałam dokładnie, odstawiłam pod przykryciem na godzinę.
Cebulę obrałam, pokroiłam w cienkie półplasterki. Posypałam je szczyptą soli i niewielką ilością soli, polałam zalewą z ogórków kiszonych i odstawiłam do zamarynowania. Ogórki pokroiłam w kostkę a kiełbasę w półplasterki.
Do ziemniaków dodałam zamarynowaną cebulę razem z zalewą, musztardę, pokrojone ogórki, kiełbasę i zieleninę. Wymieszałam wszystko delikatnie, ale dokładnie i odstawiłam sałatkę żeby na przynajmniej 2 godziny żeby wszystkie smaki się przeniknęły. Podając posypałam jeszcze świeżą zieleniną.