ßßß Cookit - przepis na Naleśniki owsiane z dżemem z dyni

Naleśniki owsiane z dżemem z dyni

nazwa

Wykonanie

Najpierw zobaczyłam dżemik dyniowy u Reni .
Spodobał mi się taki pomysł na dynię, a że nigdy dżemu nie robiłam, żadnego, więc postanowiłam zrobić taki lub podobny, przy nadarzającej się okazji.
Potem kupiłam dynię i upiekłam w piekarniku z myślą o zupie. Ale zupy zamierzałam zrobić tylko dwie porcje, więc pomyślałam, że resztę dyni wykorzystam do czegoś innego.
I wtedy przypomniałam sobie, że miałam przecież dżem zrobić. A jak dżem to z czymś go fajnie by było zjeść, więc padło na naleśniki, bo dawno nie robiłam, a że owsianych chyba jeszcze wcale, to zrobiłam takie.
Składniki na dżem:
* dynia - nie wiem ile, ale mniej więcej 1.5 - 2 szklanek upieczonej
* duże jabłko
* garść daktyli
* kawałek (1 cm?) świeżego imbiru
* łyżeczka karobu (pewnie sprawdzi się też kakao)
Składniki na 2 naleśniki:
* 3 łyżki kopiaste mąki owsianej
* jajko plus szczypta soli
* ok. 100 ml mleka jakiego kto chce
* olej kokosowy do natarcia patelni
* dodatki: żurawina, rodzynki, gorzka czekolada
Upieczone w piekarniku kawałki dyni pozbawiłam skórki, dodałam do nich obrane i pokrojone jabłko i namoczone w wodzie daktyle, a także kawałek imbiru.
Dusiłam na małym ogniu aż rozpadło się jabłko. Zmiksowałam, podzieliłam na dwie nierówne części i do mniejszej dodałam karob.
W międzyczasie zrobiłam błyskawicznie naleśniki, czyli lekko ubiłam jajko z mlekiem i solą, dodałam mąkę i wymieszałam. Rozlałam porcje ciasta na patelni i upiekłam.
Pierwszego posmarowałam dżemem bez karobu, posypałam żurawiną i oprószyłam startą kostką czekolady.
Drugiego posmarowałam dżemem z karobem i wzbogaciłam o rodzynki, bo miałam cały słoik, a rzadko z nich korzystam.
Dżem miał mocno wyczuwalną imbirową nutę i dużo słodyczy. Zjadłam obie porcje sama, jak zwykle przy takich wynalazkach i jak zwykle mi smakowało:)
"Najkrótsze wyrazy "tak" i "nie" wymagają najdłuższego zastanowienia"
Pitagoras
Źródło:http://zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com/2015/11/nalesniki-owsiane-z-dzemem-z-dyni.html