Wykonanie
Jesień przyszła niespodziewanie i wygląda na to, że się u nas zadomowiła. To jest ta
pora roku, kiedy odnotowuję największy spadek nastroju i motywacji... Jedzenie w tym okresie musi być sycące, gorące i lekko pikantne. Koniec i kropka.Ta zupa, to w zasadzie bardziej gęste danie jednogarnkowe. Dzięki sporej ilości strączków jest bardzo sycąca, a dzięki dodatkowi
chili rozgrzewa i to mocno. Generalnie, spełnia wszystkie moje jesienne wymagania.Przepis pochodzi z magazynu Be Active, ale delikatnie do zmodyfikowałam.Dahl
Składniki:100g
czerwonej soczewicypuszka
ciecierzycy2 spore
marchewkipuszka krojonych
pomidorów2 średnie
cebule3 ząbki
czosnku3
łodygi selera naciowego
curry i
sól do smakudwie
cytrynypęczek
natki pietruszkisuszone
chiliolej do smażeniaZaczynamy od przygotowania składników:
cebulę i
czosnek kroimy w drobną kostkę.
Marchewkę obieramy i również kroimy w kostkę, a
selera w kawałki wielkości około 1 centymetra.
Natkę siekamy,
cytryny dzielimy na ćwiartki.Na dnie garnka rozgrzewamy dwie łyżki
oleju, wrzucamy
cebulę i
czosnek, chwilę podsmażamy. Następnie dorzucamy
marchewkę,
soczewicę i
curry, smażymy około 3 minut.Dodajemy
selera naciowego i 3 szklanki
wody, oraz szczyptę
soli. Gotujemy 15 minut. Następnie dodajemy
pomidory i całość dusimy jeszcze 10 minut.Gdy zupa lekko ostygnie miksujemy ją - ale niezbyt dokładnie, mają zostać kawałki warzyw.Dodajemy
ciecierzycę i całość ponownie podgrzewamy.Zupę podajemy z
natkę, szczyptą
chili i skropioną
sokiem z cytryny.Smacznego!
P.S. Powoli przenoszę się na nową stronę, więc posty będą się pojawiały i tu, i tam. Zajrzyjcie! http://rozgardiaszkuchenny.wordpress.com