Wykonanie
Często słyszę, że ktoś nie lubi i nie
jada brukselki. Jak można nie lubić takiej pysznej kapustki? Pewnie można i wolno nie lubić, ale warto też spróbować do niej wracać od czasu do czasu niekoniecznie w wersji z
tartą bułką.
Kapusta brukselska jest bogata w błonnik i ma niewiele kalorii. Zawiera sporo glukozynolanów – substancji chroniących przed nowotwotworami, a także siarkę i związki pomagające eliminować z organizmu toksyny.O witaminach i minerałach nie wspominając.Wiele osób skarży się na gorycz
brukselki i kłopotliwe gazy po jej zjedzeniu. Ja gotuję ją zawsze w odkrytym garnku, jak wszystkie
kapusty, lub kiedy gotuję na parze, co jakiś czas uchylam pokrywkę. To pomaga pozbyć się związków gazotwórczych. Gorycz w
brukselce pomaga zlikwidować dodatek szczypty
cukru do gotowania. I coś jeszcze: nie należy jej rozgotowywać, bo wtedy będzie niesmaczna, jednak jeśli zjemy ją twardą, na pewno nie będziemy czuli się komfortowo. Powinna być miękka, ale nie rozgotowana, bo straci wtedy nie tylko na smaku, ale również znacznie na zawartości witamin.
Składniki (2 porcje)1 kg
brukselki¾ szklanki
mleka kokosowego1 łyżka mielonego
czosnku4 posiekane
suszone pomidory4 łyżki
sezamu3 łyżki suszonego
czosnku niedźwiedziego
pieprz,
sól, szczypta
cukru nierafinowanego
Przygotowanie
Brukselkę obrać i umyć. Większe główeczki przekroić na pół, żeby wszystkie
kapustki były mniej więcej podobnej wielkości. Zagotować
wodę w dużym garnku, dodać szczyptę
cukru i posolić. Wrzucić umytą
brukselkę i gotować, aż będzie miękka, ale nie rozgotowana. W tym czasie rozgrzać dużą patelnię i wsypać
sezam. Uprażyć na złoto na średnim ogniu, poruszając patelnią. Przesypać
sezam do miseczki i na tę samą patelnię wlać
mleko kokosowe. Dodać
czosnek mielony i niedźwiedzi, posiekane
suszone pomidory oraz
sól. Wymieszać i doprowadzić do wrzenia. Gdy sos lekko zgęstnieje, doprawić
pieprzem i wsypać ugotowaną
brukselkę. Wymieszać, aby
kapustki dokładnie pokryły się sosem. Posypać uprażonym
sezamem.