Wykonanie
(wytwór własny)2
banany1
ogórek długi1/2
cytryny1 łyżka
przyprawy curry(można dodać 1/4 łyżeczki
chilli dla tych co lubią pikantne)1
cebula1
pierś kurczaka2l
bulionuoliwaPierś pokroić w kostkę , podsmażyć na
oliwie (nie za dużo), dodać do gotującego się
bulionu.
Cebulę pokroić w kostkę, zrumienić, również dodać do
bulionu. Na patelnię wlać nieco
wody i "pojeździć" łyżką po dnie tak, aby rozpuścił się sosik, który należy wlać do
bulionu.Dodać
przyprawę.
Ogórka pokroić w plasterki(nie za grube ale i nie takie jak na
chleb), lekko zeszklić z obu stron na niewielkiej ilości
oliwy (!) bo
ogórki to "pijaki"- ile się wleje , tyle wypiją. Następnie wrzucić do zupy. Chwilę gotować, by
ogórki zrobiły się miękkie, tedy dopiero dodać
sok z cytryny. Na koniec pokroić w plasterki
banana i wrzucić do zupy. Gotować jeszcze 2 min.Pyszna zarówno na ciepło jak i na zimno.Dlaczego
oliwa- bo nie wyobrażam sobie zupy z
olejem.Dlaczego ostrożnie z oliwą?- bo będzie za tłusta zupa!Nie przypalić
ogórków, bo zupa będzie gorzka.Najlepsze byłyby
banany- warzywa ale te nie są dostępne u nas.
Banany powinny być jak najmniej dojrzałe, prawie zielone- tedy nie będą się rozpadały i dawać
słodyczy.
Banany warto dodać do zupy krótko przed podaniem- z czasem
tracą na estetyce (kolor), dlatego gdy gotuje tą zupę wcześniej- zostawiam bez
bananów.A jaki smak ma zupa? Bananowy? Nieee...Nigdy nie mówię gościom nazwy zupy dopóki nie spróbują albo sami nie zgadną;D Na słowa-zupa bananowa- pada odpowiedź -nie...dzięki. Natomiast gdy zgadują- najczęściej odpowiedź brzmi- ogórkowa? słodko- kwaśna?Ja wiem , że improwizują, ponieważ
banan w zupie jest nie do rozpoznania z
ogórkiem;DA zupa jest: lekko pikantna, słodko-kwaśna i ani trochę nie kojarzy się z surowym
bananem.:))