Wykonanie
U nas od rana pada. W zasadzie od wczorajszego wieczora - lało przez całą noc! Plusem takiej sytuacji jest chyba tylko to, że temperatura jest znośna. W każdym razie w taką pogodę jak ta za oknem - nie chce mi się wyściubiać nosa
spod kołdry! I żywię ogromną nadzieję, że w przyszły weekend pogoda będzie bardziej sprzyjająca pozostawaniu na świeżym powietrzu, gdyż wybieramy się na do Katowic na Off Festival i nie chcielibyśmy moknąć ;)Wszelkiego rodzaju zupy-kremy są moim zdaniem idealne na taką "barową pogodę". Pyszne, sycące, rozgrzewające i gęste. Ideał?Przyznam, że
kalafiora lubię w dwóch postaciach - na surowo, gdy smakuje trochę jak nie ostra
rzodkiewka albo
kalarepa, oraz właśnie w postaci kremu.

Składniki:1/2 główki średniego
kalafiora1,5 szklanki
bulionu warzywnego (może być też
mięsny, ale ja wolę w tym przypadku warzywny)2 szklanki
mleka (jeśli ktoś ma alergię na
nabiał - można użyć
wody i dodać więcej
ziemniaków, któe zagęszczą zupę)1 średni
ziemniak1/2 łyżeczki
curry1/2 łyżeczki
ostrej paprykisól i
pieprz do doprawieniazrumienione
płatki migdałowe do posypaniaopcjonalnie: łyżka wiórek
kokosowych do wmiksowania w zupę
Kalafiora wrzucić do
wody i doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień i gotować około 10-15 minut, aż
kalafior zmięknie. Odlać
wodę,
kalafiora wrzucić do garnka, zalać
mlekiem i gotować na wolnym ogniu około 15 minut, aż
kalafior całkiem zmięknie. Dodać pokrojonego w drobną kostkę
ziemniaka oraz
bulion i gotować około 15 minut. Dokładnie zblendować tak, aby zupa nie miała grudek i doprawić przed podaniem.Posypać
płatkami migdałowymi.Smacznego :)
