Wykonanie
To jest bardzo normalne, że mam
jagody - mrożę. W tym roku zamroziłam
bób (musi być obgotowany),
kurki i
szparagi (muszą być zblanszowane),
jagody i
poziomki. No cóż, nigdy nie wiem na co mnie najdzie jak przyjdą śniegi, a ja zatęsknię za latem ;)
Składniki:150 g
ciasteczek Oreo70-80 g
masła1 kg
sera trzykrotnie mielonego2/3 szklanki drobnego
cukru1/2 szklanka
śmietany kremówki2 łyżki
soku z cytryny2 łyżeczki
cukru waniliowego3 łyżki
żelatynygorąca
wodaSpód:150 g
ciasteczek Oreo pokruszonych bardzo drobno (ja starłam na tarce na najmniejszych oczkach, tych, których ścieram
ziemniaki na placki ziemniaczane) wymieszać z około 70-80 g roztopionego
masła - wyłożyć na dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia (będzie łatwiej wyjąć ciasto) i włożyć do lodówki.Masa:
Twaróg zmiksować z drobnym
cukrem, kremówką,
sokiem z cytryny i
cukrem waniliowym.
Żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki wrzątku i dodać do masy serowej - można dodawać ciepłą
żelatynę i szybko miksować - nic się z masą nie stanie.I
potem zaczyna się zabawa: na spód nałożyć 1/2
sera i na 20 minut do lodówki, aż trochę stężeje.Do pozostałej połowy
sera dodać dowolne zblendowane
owoce (ja dodałam lekko ugniecione
jagody, nie blendowałam ich, wolę jak trafi się gdzieniegdzie cały
owoc) i wyłożyć na wcześniejszą warstwę. Schłodzić min. 2 godziny w lodówce i... smacznego :)