Wykonanie
Aparatu foto wciąż brak, a tu w lodówce czeka serniczek Davida Lebovitza w kolejce do sesji... ale jakoś sobie radzę:) Byle do wtorku...Zupy goszczą na moim
stole rzadko... może i zbyt rzadko, ale za oknem powoli robi się wiosennie, słychać nawet inne ptasie dźwięki niż tylko "kra" i naszło mnie na szczawiową. Nie wiem jak to wszystko co do tej
pory napisałam się ze sobą wiąże, ale mam przeczucie, że jakieś powiązanie jednak jest :)
Szczaw ze słoiczka, bo o świeży trudno o tej
porze roku :) Nie dodawajcie od razu całego, tylko stopniowo, próbując co kilka łyżek. Wtedy będziecie pewni, że zupa dla Was nie będzie zbyt kwaśna, bo to już kwestia gustu :)Przepis mamy.Składniki:- porcja rosołowa- 2 - 3 skrzydełka z
kurczaka-
marchewka-
pietruszka- kawałek
selera- biała część niewielkiego
pora- 2
liście laurowe- kilka ziaren
pieprzu- kilka ziaren
ziela angielskiego- łyżeczka
przyprawy typu "warzywko"-
sól do smaku-
szczaw w słoiczku lub świeży- łyżka
masła- czubata łyżka
śmietany- opcjonalnie:
surowe żółtkoPrzygotowanie:1. Do garnka wkładamy
mięso i zalewamy
wodą tak, aby było przykryte (około 1,5 litra). Warzywa obieramy, myjemy, dodajemy do zupy. Dodajemy
przyprawy. Kiedy
wywar się zacznie gotować zbieramy szum pojawiający się na wierzchu.2. Gotujemy na wolnym ogniu około 45 minut do momentu, aż
mięso będzie miękkie.
Mięso i warzywa wyciągamy, a zupę ewentualnie doprawiamy do smaku
solą. W
między czasie przez kilka minut podsmażamy na
maśle szczaw. Dodajemy porcjami do zupy. Kiedy uznamy, że jest już odpowiednio kwaśna zagęszczamy
śmietaną (najpierw dodajemy gorącą zupę do
śmietany i dokładnie mieszamy, dopiero w następnej kolejności wlewamy ją do zupy).3. Gotujemy zupę jeszcze 10 minut. W tym momencie, podobnym sposobem jak
śmietanę, można do zupy dodać
surowe żółtko. Nie gotujemy już dłużej.Zupę podajemy z
jajkiem na twardo i puree z
ziemniaków.