Wykonanie
Nie powinno mnie dziwić, że bobas (mający teraz trzy miesiące) w domu przysporzy prawie tyle samo zajęć, co radości. Postanowiłam jednak, w ramach urlopu macierzyńskiego, odświeżyć nieco zaniedbane Apetyczne.Miałam ku temu niezłą okazję - bo jesienny sezon na
dynie trwa w najlepsze, nie mija też
moda na kremowe zupy, a spory zapas tych warzyw dostałam od już-niedługo-teściowej. I kiedy już przygotowałam kilkanaście słoików przetartej dyni dla córy, postanowiłam resztę spożytkować na zupę dla dorosłych. A przygotowanie kremu i zrobienie zdjęć wydłużyło się do dwóch dni, nie narzekam jednak.
Dynię polubiłam stosunkowo niedawno, po przekonaniu się, jak smakuje w połączeniu z
mleczkiem kokosowym i "ogniem" sosu Sriracha. A pieczenie jej przed dodaniem do zupy lub zrobieniem purée dodatkowo wzbogaca smak.Potrzebne:1
dynia (ja użyłam dwóch takich, jak na zdjęciu poniżej)2 nieduże
bataty (lub 1 duży)3
pomidory2
czerwone papryki2 nieduże
cebule3
marchewki1
pietruszka4 ząbki pieczonego
czosnku2 l
bulionu warzywnego2 łyżki domowej
oliwy czosnkowej30 ml pikantnego sosu (np. Sriracha)150 ml
mleka kokosowego1
jabłko (u mnie jonagold)
sól,
pieprzimbirgałka muszkatołowasłodka paprykaDynię płuczę, pozbawiam nasion i kroję na ósemki. Układam kawałki na blasze do pieczenia i skrapiam
oliwą czosnkową. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 30 minut, lub do momentu kiedy
dynia zmięknie. Odstawiam do ostygnięcia, a następnie obieram ze skórki.Opłukane warzywa obieram i kroję na równomierne kawałki. Umieszczam w dużym garnku, dodaję
czosnek. Zalewam
bulionem i gotuję na małym ogniu aż zmiękną (podobnie, jak rosół,
bulion nie powinien intensywnie się gotować - tylko lekko bulgotać). Dorzucam do garnka miąższ dyni i całość ostrożnie blenduję. Wedle gustu można dolać przegotowanej
wody.Doprawiam do smaku pikantnym sosem i
przyprawami. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zupa był ostrzejsza - wszystko zależy od naszego smaku i gustów domowników. Gotuję jeszcze 5 minut. Na końcu dodaję
mleczko kokosowe i mieszam. Zwykle podaję ten krem z uprażonymi krótko
jabłkiem i
płatkami migdałów lub grzankami z czerstwego
pieczywa maślanego.Puszka
mleka kokosowego ma zwykle 400 ml. Jeżeli nie użyjemy całości od razu, możemy pozostałość zamrozić. Ja zwykle dzielę je na porcje ok. 100 ml w woreczkach foliowych.
Potem dorzucam je do potraw bez odmrażania.
Przepis bierze udział w akcji: