Wykonanie
Moja Mama któregoś dnia zadzwoniła do mnie, że widziała w serialu muffiny i też mam je upiec. Dokładniej mówiła, że mam się "nauczyć" je robić i chociaż tłumaczyłam, że dużo tu do nauki nie ma - ot wymieszać określone składniki i upiec, Mama i tak się uparła i co mówiłam, że coś piekę, pytała się
czemu nie muffiny. Dzisiaj dedykuję Jej ten wpis, żeby pokazać jakie proste jest zrobienie pysznych muffinek. Kilka dni temu na blogu
Papajowe smaki znalazłam przepis na piękne i teraz już wiem, że równie smakowite - Muffiny
czekoladowe z
truskawkami. Moje są jak zwykle po mojemu. Zamiast
truskawek maliny i nieco zmieniona
polewa czekoladowa. Polecam Wam ten przepis!
Potrzebujemy:200 g
mąki100 g
cukru1 opakowanie
cukru waniliowego lub 2 łyżki domowej roboty
cukru waniliowego2 łyżeczki
proszku do pieczenia2 łyżki
kakao2
jajka120 g
masła1/2 szklanki
mlekado polewy:
czekolada (u mnie było to kilka
czekoladek Merci, w różnych smakach, dzięki
czemu polewa wyszła naprawdę pyszna)łyżka
masłaMąkę przesiewamy przez sitko i łączymy ze wszystkimi suchymi składnikami.
Masło rozpuszczamy np. w mikrofali, mieszamy z
jajkami i
mlekiem. (proponuję najpierw dodać
mleko żeby
masło trochę ostudzić, inaczej
jajka nam się zetną).
Suche i mokre mieszanki składników łączymy ze sobą, dokładnie mieszamy.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni, foremki na muffiny wypełnić
ciastem do 2/3 wysokości i wetknąć
maliny, u mnie po dwie na sztukę.
Pieczemy w 180 stopniach przez około 15 minut.W garnuszku roztapiamy
masło i dokładamy
czekoladę lub
czekoladki, na małym ogniu, ciągle mieszając. Gdy powstanie jednolita masa, polewamy nią muffiny. Można przystroić
owocami. Smacznego!!