ßßß Cookit - przepis na Karmelizowane Jabłka. Dobra Forma

Karmelizowane Jabłka. Dobra Forma

nazwa

Wykonanie

Mam Przyjaciół w Bolesławcu, stamtąd pochodzą niektóre nasze psy
oraz liczne garnki, z produkcji których Bolesławiec słynie.
https://www.facebook.com/srebrnapatelnia/photos/pb.537161999754497.-2207520000 . 1445191365./559669620837068/?type=3&theater
Pewnego dnia nieoczekiwanie przybyła do mnie pocztą paczka i nie było napisane, kto jest nadawcą. Gdy ją otworzyłam, wszystko natychmiast stało się jasne. Otrzymałam oto bez żadnej okazji wspaniały prezent od Przyjaciół z Bolesławca.
Wahałam się przez pewien czas, zanim użyłam po raz pierwszy jednego z tych naczyń, bo nie byłam pewna ich żaroodporności. Teraz wiem: bolesławiecka ceramika jest wytrzymała na bardzo wysokie temperatury nawet wtedy, gdy wykonane z niej formy nie posiadają ciętego dna. Dla bezpieczeństwa umieszczam je w piekarniku rozgrzanym początkowo do pięćdziesięciu stopni a później od razu ustawiam termostat na sto osiemdziesiąt lub więcej.
Składniki:
sok z 1/2 cytryny
1 szklanka białego cukru
2 łyżki brązowego cukru
1 łyżka wody
3 jabłka
1 jajko
3 duże łyżki mąki
4 - 5 łyżek mleka
1 łyżka oleju
szczypta soli
Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne. Każdą ćwiartkę przekroić wzdłuż na trzy części. Pokrojone jabłka ułożyć w dwóch warstwach w formie na tartę, skropić sokiem z cytryny. Jabłka nie powinny wystawać ponad górną krawędź formy.
Cukier wsypać do rondelka, dodać wodę, podgrzewać na średniej mocy do chwili, gdy zawartość rondelka będzie zupełnie przezroczysta a kryształki cukru przejdą w stan płynny.
Gotowym syropem natychmiast po zdjęciu go z palnika zalać jabłka ułożone w formie. Wierzch posypać brązowym cukrem i wstawić do piekarnika.
Nie wiem jaka dokładnie powinna być temperatura pieczenia, ponieważ mój piekarnik na tym etapie przygotowania odmówił dalszej współpracy. Po prostu zepsuł się. Intuicja podpowiada mi, że 180 stopni byłoby w sam raz.
Piekarnik został zastąpiony gazowym grillem, który po umieszczeniu na nim formy z jabłkami i zamknięciu pokrywy rozgrzałam do temperatury 200 stopni. W tych warunkach jabłka przebywały przez 35 minut i nic z formy nie wykipiało. Wykonując rzecz w piekarniku należy kontrolować proces i zaglądać do wnętrza pieca. Podnosząc kilkakrotnie pokrywę grilla (w pokrywie nie ma szyby, więc podnoszenie jej było konieczne by zobaczyć co dzieje się aktualnie z jabłkami) powodowałam znaczne chwilowe obniżenie temperatury panującej pod nią. Z tego powodu podana przeze mnie temperatura 200 stopni nie znajdzie dokładnego zastosowania w warunkach, jakie stwarza wypiekom kuchenny piekarnik. Na wszelki wypadek dobrze jest przed rozpoczęciem pieczenia wyłożyć jego półkę papierem do pieczenia.
Gdy jabłka staną się szkliste
wymieszać ze sobą mąkę, jajko, mleko, olej i sól - mikserem lub trzepaczką - powinno powstać gładkie ciasto. Jeśli wydaje się być zbyt gęste, można dodać łyżkę wody i wymieszać ponownie.
Ciastem równomiernie polać zawartość formy, nie wyjmując formy z piekarnika - wystarczy wysunąć półkę - i piec dalej przez kilkanaście minut aż ciasto będzie wyglądało na upieczone. Temperatura piekarnika powinna na tym etapie wynosić 170 stopni, jak sądzę. Gdyby pojawiało się widoczne ryzyko wykipienia, należy otworzyć piekarnik, wysunąć na chwilę półkę wraz z formą, zmniejszyć ustawienie temperatury o 10 stopni, wsunąć półkę na swoje miejsce, zamknąć piekarnik i piec dalej do następującego skutku:
Wyjąć formę z piekarnika i odczekać chwilę aż zawartość przestanie wrzeć (jeśli tego nie widać, to na pewno słychać). Przykryć wierzch talerzem i uważając, by się nie oparzyć, zdecydowanym ruchem odwrócić rzecz do góry dnem,
ostukać formę a szczególnie jej dno, drewnianą łyżką i ostrożnie zdjąć ją z jabłek. Forma powinna okazać się całkowicie pusta.
Użyta w powyższym przepisie forma jest mała, ma osiemnaście centymetrów średnicy, mimo to tak przygotowany deser wystarczy z pewnością dla sześciu osób. Rzecz jest bardzo słodka i nie pozwala zjeść się w dużej ilości na jeden raz. To zaleta, ponieważ jeśli uwzględni się fakt, iż prawie nie zawiera ona tłuszczu, nawet skoro tak słodka, jedzona z umiarem nie utuczy.
Najlepiej smakuje podana na ciepło, bezpośrednio po upieczeniu.
Życzę wielu słodkich chwil oraz wyrażam przekonanie, że od sprawnego sprzętu ważniejsze jest posiadanie formy, która nigdy nie pęka. Dobranoc.
Źródło:http://srebrnapatelnia.blogspot.com/2015/10/karmelizowane-jabka-dobra-forma.html