ßßß Cookit - przepis na Wolnowar CROCK-POT recenzja

Wolnowar CROCK-POT recenzja

nazwa

Wykonanie

Od kiedy wiosną tego roku kupiłam sobie własny wolnowar, rozpoczęła się zupełnie nowa przygoda z gotowaniem w mojej kuchni. Ta przygoda nazywa się "jestem zarobiona, obiad sam się ugotuje". Testowałam już przyrządzanie najróżniejszych potraw w wolnowarze i niemal z każdej byłam bardzo zadowolona. Od pierwszego przepisu na dania z wolnowaru, który zamieściłam na blogu, dostaje od Was dużo maili z pytaniem - jaki wolnowar kupić? jaki masz wolnowar - poznajciemój wolnowar CROCK-POT .
Przy okazji tematu "długiego gotowania" podrzucam moją piękną, jesienną playlistę. Posłuchajcie "Akustycznej jesieni", brzmi ładnie, ciepło, rozgrzewająco...
O wolnowarze myślałam długo . Wprawdzie jestem niepoprawną "kuchenna gadżeciarą", jednak od jakiegoś czasu nie bawi mnie kupowanie kolejnych urządzeń, które będą chwilową modą, czy zabawką, by po miesiącu ekscytacji zajmować przestrzeń i zbierać kurz na dolnej półce szafki kuchennej. Kiedyś dostałam od koleżanki amerykańską książkę kucharską na dania ze "slowcookera". Niespecjalnie mnie zachwyciła, to była dość archaiczna pozycja, jednak ziarenko zainteresowania "garnkiem, który długo gotuje" zostało zasiane.
Co to jest wolnowar?
Wolnowar (slowcooker, crockpot) to elektryczny garnek przeznaczony do długiego gotowania potraw w niskiej temperaturze (poniżej 100stC). Historia slowcookera podaje, iż inspiracją do jego wymyślenia był żydowski sposób przygotowywania potraw w polskich i litewskich sztetlach w czasie szabasu, kiedy to ortodoksyjni Żydzi powstrzymywali się od wykonywania jakichkolwiek czynności w sobotę, a szabat był dniem odpoczynku i modlitwy. W drugiej połowie ubiegłego wieku urządzenia elektryczne wyparły dawne piece. Początki wolnowarów sięgają lat 70tych XX wieku, a pierwsze z nich powstawały pod marką CROCK-POT. W krajach anglojęzycznych słowo "crockpot" do dziś jest równoznaczne ze "slowcooker", czyli wolnowar. W zasadzie tak jak "pampersy" jako określenie dla pieluszek jednorazowych, "adidasy" dla butów sportowych, czy "kleenex" dla jednorazowych chusteczek higienicznych.
Urządzenie jest nieskomplikowane i składa się z kilku elementów:
- płyty grzewczej podłączanej do prądu (z dwiema lub trzeba funkcjami, czasem z timerem)
- naczynia kamionkowego, stalowego lub pokrytego nieprzywierającą, żaroodporną powłoką
- pokrywy (zazwyczaj szklanej)
Ustawienia wolnowara:
Urządzenie grzeje, po prostu grzeje i tyle. Podstawowe ustawienia to:
- LOW - podgrzewanie w niższej temperaturze
W tej pozycji czas gotowania jest nieco dłuższy, można ustawić gotowanie na czas nocny lub długie godziny dnia pracy. Wolnowar gotuje, gdy nie ma cię w domu albo w nocy.
- HIGH - podgrzewanie w wyższej temperaturze
W tej pozycji dobrze gotuje się nieco bardziej włókniste kawałki mięsa (długo) lub przygotowuje ciut szybciej potrawy niż w opcji LOW
- WARM - podtrzymywanie temperatury potrawy, by móc ją od razu podać (tylko niektóre modele)
Ta funkcja występuje zarówno w wolnowarach cyfrowych, jak i manualnych (o tym niżej) - po zakończeniu gotowania wolnowar przełącza się na "podgrzewanie" automatycznie (w cyfrowych modelach) lub po przekręceniu pokrętła (w urządzeniach manualnych)
Najważniejsze funkcje wolnowara
Czytając o wolnowarach i podglądając dostępne modele na rynku, znalazłam kilka cech wolnowara, które były dla mnie istotne, na tyle by urządzenie spełniało pokładane w nim nadzieje, czyli "samo się gotuje", a ja nie muszę pilnować czasu gotowania.
termostat cyfrowy
Przy założeniu, że nie chcesz pilnować urządzenia i potrawy przez zadany czas gotowania, to szalenie ważna funkcja. Nastawiasz wolnowar na pozycję LOW lub HIGH, ustawiasz czas gotowania, a po jego zakończeniu wolnowar automatycznie przełączy się w pozycję WARM. Wracając do domu z pracy lub budząc się rano masz gorącą, gotową do podania potrawę.
W wolnowarach manualnych należy osobno ustawić jakiś zewnętrzny timer, a po zakończeniu zadanego czasu wyłączyć urządzenie lub przełączyć manualnie na funckję "warm".
naczynie do gotowania powinno nadawać się do pieczenia w piekarniku
(czasem też do smażenia na płycie kuchennej)
Tańsze modele nie oferują opcji pieczenia w piekarniku. Lepszej marki sprzęty mają kamionkowe, pokryte emalią naczynie lub ze stopu metali pokryte warstwą nieprzywierającą. Niektóre modele (np. CROCK_POT 6l Saute) wyposażon w naczynie, w którym można podsmażać produkty na płycie, a potem wstawić na podstawę grzewczą, dodać brakujące składniki i gotować pod przykryciem.
Dobry wolnowar powinien mieć naczynie nadające się do wstawienia do piekarnika, by np. w ostatniej fazie lekko zrumienić potrawę.
wielkość wolnowara
Tu najważniejsze jest chyba jak dużą masz rodzinę i dla ilu osób będziesz w nim przygotowywać potrawy. Moim zdaniem im większe, tym lepsze. W końcu nawet dla 2-3 osobowej rodziny lepiej w dużym wolnowarze (5-6 l) zrobić obiad od razu na 2 dni, niż być w sytuacji, w której niewielki (2-3 l) slowcooker będzie zbyt mały, by przygotować w nim na przykład powidła, bigos na imprezę, czy porządny gar rosołu.
Jaki wolnowar kupiłam?
Bardzo ważne było dla mnie, by kupić urządzenie dobrej jakości i solidnej marki. Owszem rozważałam kilka tańszych, dostępnych na polskim rynku marek, jednak wierna jestem zasadzie, by kupować najlepszej jakości urządzenia, które służyć będą długo, a nie wymieniać tańsze co kilka miesięcy, czy lat. Ucieszyło mnie zatem, że CROCK-POT po raz drugi pojawił się na polskim rynku. To najbardziej chyba znana na świecie firma produkująca wolnowary.
Biorąc wyżej wymienione funkcje i ułatwienia pod uwagę, a także wielkość naszej rodziny (5 osób), wybrałam duże urządzenie - wolnowar CROCK-POT 5,7l . Ma cyfrowy termostat, w którym ustawia się czas gotowania, po jego zakończeniu automatycznie przełącza się w funkcję WARM. Duże i ciężkie naczynie kamionkowe nadaje się do zapiekania potraw w piekarniku (chociaż bez pokrywy, gdyż ta ma elementy plastikowe). Mój crockpot ma już 8 miesięcy, sprawuje się absolutnie bez zarzutu. Zarówno naczynie jak i pokrywa nadają się do mycia w zmywarce, a podstawę wycieram wilgotną ściereczką. Podoba mi się, że przewód zasilający jest odłączany, co ułatwia mi przechowywanie urządzenia. Lubię zerkać przez szklaną pokrywę na proces duszenia no i zarówno naczynie jak i pokrywa doskonale się doczyszczają (zmywarka lub szybkie mycie ręczne). Nic nie przywiera, a gotowanie sprawia mi sporą frajdę.
Miałam jednak okazję pracować też z wolnowarem CROCK-POT 6l Saute, którego naczynie wykonane jest ze stopu metali, pokryte nieprzywierającą powłoką i jest bardzo lekkie. W tym naczyniu można podsmażać wstępnie na płycie (np. mięso) i razem ze szklaną pokrywą zapiekać w piekarniku. Mimo większej pojemności (5,7l vs 6l), model Saute zajmuje nieco mniej miejsca na blacie, gdyż jest wyższy, ale węższy od modelu 5,7l.
Podstawowe parametry wolnowara CROCK-POT 5,7l
Ważne jest, by znać temperatury jakimi operuje wolnowar (nie ma płynnej regulacji, a jedynie dwa ustawienia), te parametry jednak nie są ujawnione w instrukcji (trochę dziwne), zatem ja sprawdziłam je dla urządzenia, które posiadam.
W wielu mailach i komentarzach od Was podnoszony był też temat kosztu zużycia energii (tyle godzin, ooo nie stać mnie na takie drogie gotowanie!). Sprawdziłam zatem te paramenty i prezentuję je poniżej dla modelu 5,7l (w większym są nieco wyższe, w mniejszym urządzeniu, niższe).
FUNKCJA TEMPERATURA ŚREDNI koszt
zużycia energii 1h
poziom LOW 170W/h 78 , 2 ˚C 0,11zł
poziom HIGH 220W/h 89 , 2 ˚C 0,14zł
podgrzewanie 60W/h 68 , 4 ˚C 0,04zł
Wydaje mi się, że to niewielkie koszty, ale... by ta recenzja była kompletna, chciałam porównać powyższe dane z kosztem zużycia energii piekarnika, który posiadam. Nie znalazłam jednak tych danych ani w instrukcji obsługi, ani w kartach technicznych mojego piekarnika. Dowiem się zatem o te dane i uzupełnię niebawem wpis porównaniem wolnowar vs piekarnik.
Jak przeliczyć tradycyjne czasy gotowania na wolnowar?
Znalazłam przelicznik rekomendowany przez CROCK-POT, dzięki któremu można przygotowywać dania w wolnowarze zamiast klasycznie dusząc w garnku. Jeszcze sama to sprawdzam, ale mniej więcej wygląda to tak:
Czas w przepisie Poziom LOW Poziom HIGH
15-30 minut 4-6 godzin 1 , 5-2 godziny
31-45 minut 6-10 godzin 3-4 godziny
50 minut - 3 godziny 8-10 godzin 4-6 godzin
Do urządzenia dołączana jest instrukcja obsługi z kilkoma przepisami oraz dodatkowa książeczka z recepturami m.in na zupy, buliony, mięsa, ryby, a także desery. W sumie 29 przepisów na początek przygody z własnym wolnowarem i odkrywaniem jego zastosowań. Ja znajduję ich coraz więcej i nie wyobrażam sobie jak mogłam tak długo zastanawiać się czy warto kupić crockpota.
Co można ugotować w wolnowarze?
Niemal wszystko, czemu służyć będzie długie gotowanie - duszone mięsa, bigos, zupy, rosoły, ryż, kasze, ale można też świetnie dusić owoce, czy przygotowywać powidła śliwkowe bez cukru, albo desery owocowe jak crumble (dusimy owoce, potem posypujemy kruszonką i zapiekamy w piecu). Ważne, by pamiętać, że długo duszone warzywa, czy owoce tracą sporo witamin. By tego uniknąć, można warzywa blanszować. Trzeba też pamiętać, by zioła, śmietanę, czy mleko, jeśli są wymagane w przepisie, dodawać pod koniec. Jeżeli gotuje się dania z makaronem, warto go wcześniej krótko podgotować, a dodawać do wolnowaru na 30 minut przed końcem duszenia. Jeśli gotuje się mięso, warto odciąć tłuszcz, czy zrumienić kawałki mięsa przed dodaniem do wolnowara. Co ciekawe, w crockpocie przyrządza się też dania z ryb, ale to dopiero przede mną.
Na blogu mam coraz więcej dań z wolnowaru, wszystkie je znajdziecie w zakładce wolnowar (klik).
Są także takie potrawy, które w wolnowarze wychodzą po prostu lepiej, bo nie przypalą się, zawsze wymagają długiego czasu gotowania/duszenia. Dzięki temu, że w wolnowarze nie ma możliwości, by się przypaliły, nie trzeba stać i ich pilnować.
BIGOS - zawsze, ale to zawsze mi się przypalał, trzeba go długo gotować, a ja naprawdę nie lubię stać przez długie godziny nad kuchnią i ciągle mieszać. Bigos w wolnowarze po prostu sam się robi! Wrzucam do naczynia przesmażone mięso, kapustę, przyprawy, włączam urządzenie i zapominam o temacie na wiele godzin. Potem wystarczy zdjąć pokrywkę i serwować, nawet bezpośrednio z naczynia!
- przepis na bigos z wolnowara będzie niebawem na blogu
KONFITOWANIE - to technika, której zawsze się ciut obawiałam, bo raz, że nie chce mi się stać z termometrem i pilnować temperatury tłuszczu, dwa, że co chwilę trzeba sprawdzać ile czasu jeszcze mięsu, czy warzywom trzeba, by zmiękły. Konfitowanie w wolnowarze, to prostota!
- konfitowany królik
- konfitowane uda gęsie
- rillettes z gęsiny
POWIDŁA i DUSZONE OWOCE
Czytelnicy, którzy są z ChilliBite nieco dłużej, być może pamiętają moją rozpacz, gdy którejś jesieni musiałam wyrzucić niemal gotowe powidła z 6kg węgierek. Długo duszone, ciągle mieszane, na chwilę spuszczone z oka gdy zadzwonił telefon albo ktoś zapukał do drzwi. Swądu spalenizny nie dało się usunąć i całość wielkiego gara poszła do śmieci. Raz, że to ogromna strata czasu i pieniędzy, ale dwa, że po prostu nie potrafię wyrzucać jedzenia. Płakałam wówczas skrobiąc garnek. Tej jesieni po prostu wrzuciłam węgierki do wolnowara i zrobiłam powidła w dwóch rzutach. Nic się nie przypaliło, powidła bez cukru i dodatków wyszły zjawiskowe!
Robiłam też jabłka duszone z wolnowarze (zerknijcie na kolaż obok), ale chyba miałam niezbyt odpowiedni do długiego duszenia gatunek jabłek, albo powinnam była dodać soku z cytryny. Jabłka wyszły pyszne, ale jak dla mnie zbyt ciemne i wyglądały nieapetycznie.
- tradycyjne powidła śliwkowe bez cukru
ROSOŁY i BULIONY
Te szczególnie dobrze się udają, bo nie trzeba stać nad garnkiem i pilnować, czy "pyrkają" zamiast gotować się cwałem, warzywa gotowane w bulionie pozostają jędrne i nawet po 10-12 godzinach nie rozgotowują się! W planach mam buliony rybne (do dalszego redukowania) i buliony wołowe jako bazę do sosów i zup.
- rosół magiczny
MIĘSA długo duszone i GULASZE
Bardzo spodobało mi się przygotowywanie mięs w wolnowarze. Co niezwykłe to to, że mięso włożone do wolnowara jednocześnie z warzywami będzie mięciutkie i delikatne, zaś warzywa nie będą się rozpadać i pozostaną jędrne. Dopiero, gdy kupiłam wolnowar, zaczęłam dla moich chłopaków robić golonkę duszoną w piwie, częściej przyrządzam koguta w winie po francusku, a słynny boeuf strogonow wychodzi po prostu zjawiskowy!
- golonka w piwie
- boeuf strogonow
- coq au vin - kogut w winie po francusku
- pulled pork - wyczesana wieprzowina
- pulled beef - wyczesana wołowina
Zalety gotowania w wolnowarze
Bardzo cenię sobie oszczędność czasu, tak tak, czasu mojego w kuchni - owszem on, ten mój crockpot długo pichci, ale ja niemal do niego nie zaglądam. Uwielbiam przygotowywać potrawy w nocy lub gdy mnie nie ma, wrzucam składniki, przykrywam pokrywką i kilka lub kilkanaście godzin później mam gotowy obiad. Bajka! Dzięki temu, że nie trzeba co chwilę zaglądać do garnka, czy mieszać, zapachy wydobywające się podczas gotowania są nieco mniej intensywne niż przy tradycyjnym gotowaniu (np. przy rosole, bigosie, czy golonce). Mogę przyrządzać potrawy korzystając z nowych technik (konfitowanie), albo zwyczajnie takie, do których nie mam siły się zabrać, by nie spędzać wielu godzin nad kuchenką (powidła śliwkowe, bigos).
U kogo najlepiej sprawdzi się wolnowar?
Polecam crockpota pracującej mamie, mięsożercom, miłośnikom tradycyjnych potraw (przetwory, bigos, gulasze). Studentom, którzy gospodarują już na własnym, ale także jako prezent dla babci, czy mamy, która nie ma już czasu i siły by długie godziny spędzać w kuchni. To niby proste urządzenie, ale jakże dużo czasu oszczędza!
------
wolnowar CROCK-POT 6l Saute testowałam dzięki uprzejmości polskiego dystrybutora wolnowarów w Polsce
Źródło:http://www.chillibite.pl/2015/11/wolnowar-crock-pot-recenzja.html