Wykonanie
Kolejna wersja smacznej
rybki, jakim jest
pstrąg. Tym razem upiekłam go w piekarniku. Ta wersja bardziej do mnie przemawia.
Ryba piecze się właściwie sama, bez obaw że skóra "przyklei się" do dna patelni. Wyszło smaczne, ba nawet bardzo, bardzo smakowicie.
Mięsko w środku soczyste, wilgotne, ale nie surowe:P, a skórka chrupiąca i aromatyczna. Polecam!Składniki:
Pstrąg patroszony - 1 sztuka
sól - 2 szczypty
pieprz - 2 szczypty
pietruszka w kostce - 1 sztukajarzynka - 1 łyżeczka
olej lub
oliwa - 4 łyżkiWykonanie:
Rybę oczyszczamy, usuwamy łuski, dokładnie płukamy, suszymy. Z
Oleju lub
oliwy (2 łyżki),
soli,
pieprzu jarzynki i
pietruszki( możecie użyć świeżej, u mnie domownicy jak widzą pietruchę to się krzywią więc postanowiłam użyć takowej) robimy w szklance marynatę. Nacieramy nią
pstrąga - ostawiamy na 20 - 30 minut. W tym czasie nastawiamy piekarnik na 220*C. Do naczynia żaroodpornego, blaszki, brytfanki ( co macie pod ręką) wlewamy 2 łyżki
oleju, władamy
pstrąga i wszystko do nagrzanego piekarnika. Od razu zmniejszamy temperaturę do 200*C i pieczemy 25- 20 minut z trybem termoobieg. Nie przykrywamy. Gdy
mięso całe zbieleje
rybka jest gotowa. Podajemy z ulubionymi dodatkami np:
ryżem, frytkami, warzywami.Smacznego;)