ßßß
Mężczyzna mojego życia skończył wczoraj 31 lat i jest teraz, przynajmniej do grudnia, dwa lata starszy ode mnie, bo ja mam nadal 29, czyli w sumie młoda jeszcze jestem, nie to co on ;PDzień wcześniej, gdzieś pomiędzy krojeniem bananów na banoffee pie, a smażeniem mielonych na obiad doszłam do wniosku, że jestem ogromną szczęściarą. Mam niesamowitego męża, który wspiera mnie we wszystkim, dodaje otuchy, cierpliwie wysłuchuje litanii babskich narzekań i robi wszystko, co w jego mocy, żebyśmy obie z Zuzią były szczęśliwe. A ja po każdego dnia zachodzę w głowę, jakim cudem on z nami wytrzymuje i jeszcze sprawia wrażenie zadowolonego ze swojego życia? ;) Na szczęście nie jest chodzącym ideałem i też jakieś tam wady ma, bo inaczej ciężko by było z nim wytrzymać ;P A to, że się nie kłócimy wynika raczej z naszych w miarę spokojnych charakterów, niż z braku powodów ;) Jedno jednak jest pewne – kocham tego mojego wariata i za nic bym go nie zamieniła na innego :)Co prawda Piotrek po raz kolejny prosił o swój ulubiony deser zamiast tortu na urodziny i oczywiście spełniłam to drobne życzenie, ale nie byłabym sobą, gdybym nie upiekła jeszcze czegoś. Tortu wedle życzenia solenizanta nie było, był za to sernik karmelowo-czekoladowy, z dodatkową porcją masy kajmakowej oraz chrupiącymi orzechami laskowymi na wierzchu. Pyszny i, o dziwo, wcale nie przesłodzony.Ponieważ całość nie jest mocno słodka, kajmak na wierzchu wcale nie przeszkadza nawet tym, którzy nie przepadają za mocno słodkimi deserami. Cienka warstwa czekoladowej masy serowej wspaniale współgra z karmelem, a chrupiące orzechy na wierzchu dodają wspaniałych walorów smakowych i świetnie kontrastują z całością.Polecam :)
*przepis z The Hummingbird Bakery „Cake days”Składniki na tortownicę o średnicy 20cm:Na spód:220g herbatników pełnoziarnistych100g niesolonego masła, roztopionegoMasa serowa:750g serka kremowego (np. Philadelphia) lub trzykrotnie zmielonego twarogu sernikowego120g drobnego cukru do wypieków3 duże jajka50g karmelu z puszki (dulce de leche)50g gorzkiej czekolady (70% kakao)Dodatkowo:około 50g podprażonych i posiekanych orzechów laskowych4 łyżki kajmaku z puszki (ja dałam więcej)Wykonanie:Tortownicę wyłóż papierem do pieczenia (samo dno), piekarnik rozgrzej do temperatury 160°C.Herbatniki pokrusz w malakserze lub włóż do mocnego woreczka foliowego i uderzaj wałkiem do ciasta. Dodaj roztopione masło i wymieszaj dokładnie. Tak powstałą mieszanką wyłóż dno tortownicy, dociskając lekko szpatułką lub odwrotną stroną łyżki. Wstaw do lodówki na czas przygotowania masy serowej.Serek kremowy lub twaróg zmiksuj z cukrem, aż będzie puszysty. Dodawaj pojedynczo jajka, ucierając dokładnie po każdym. W razie potrzeby zbierz masę z brzegów misy szpatułka i zmiksuj raz jeszcze, by upewnić się, że całość się połączyła.Odłóż około 1/3 masy serowej do oddzielnej misy i odstaw na bok. Do reszty dodaj kajmak i zmiksuj dokładnie, po czym wylej na przygotowany wcześniej spód z herbatników. Wyrównaj.Czekoladę rozpuść w mikrofalówce lub w żaroodpornej miseczce nad garnkiem z wrzącą wodą. Przestudź lekko, po czym, cały czas mieszając, dodaj do odłożonej masy serowej**. Tak przygotowaną wyłóż ostrożnie na masę karmelową i wyrównaj wierzch szpatułką.Sernik piecz w kąpieli wodnej przez około 35 – 45 minut lub do momentu, gdy wierzch będzie ścięty, ale w środek wciąż będzie się lekko chybotał. Wystudź w formie, po czym wstaw do lodówki na minimum 4 godziny, a najlepiej całą noc.Gdy sernik będzie już dobrze schłodzony, oddziel go delikatnie od brzegów formy i uwolnij z obręczy. Wierzch posmaruj masą kajmakową i posyp posiekanymi orzechami laskowymi.Przechowuj w lodówce.Smacznego :)

**Jeżeli czekolada za szybko się zetnie i w masie pojawią się ciemne „grudki”, podgrzej ją przez kilka sekund w kuchence mikrofalowej i wymieszaj raz jeszcze.