Wykonanie
Ghee wg Ayurwedy posiada wiele cennych właściwości zdrowotnych i w Indiach jest często stosowanym produktem do głębokiego smażenia. Jest tłuszczem
mlecznym o słodkim, lekko
orzechowym smaku. Powstaje z niesolonego i „prawdziwego”
masła, gdzie podczas powolnego ogrzewania następuje oddzielenie się substancji stałych i wyparowanie
wody. Pozostaje czysty tłuszcz, idealny do smażenia. Dobrze przygotowane ghee nie pali się podczas smażenia i można je przechowywać przez kilka miesięcy.
Masło ghee jest tłuszczem nasyconym, mało podatnym na jełczenie, ale najlepiej je przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.
Swoje pierwsze ghee zrobiłam około 19 lat temu, dzięki książce „Kuchnia Kryszny”, która w początkach mojego wegetarianizmu bardzo mi pomogła. Może teraz trudno w to uwierzyć, ale kiedyś nie było tyle wspaniałej i łatwo dostępnej literatury, ile mamy teraz. Mój pierwszy przepis na
tofu mam z „Pani Domu”, pierwszy przepis na pizzę znalazłam w kalendarzu „zdzieraku” u mojej babci. Oczywiście świetny i do dziś uważam go za najlepszy, ale zmierzam do tego, że teraz mamy mniejsze powody do wymówek, że nie wiemy jak coś zrobić. Wiedza i urządzenia tylko na nas czekają…
Składniki3 kostki
masła po 200 g bez
soli i dodatków (zawartość tłuszczu nie mniej niż 82%)garnek o grubym dniekilka listków gazy lub tetrowa pielucha
Przygotowanie
Masło kroimy w kostkę i wrzucamy do garnka. Nastawiamy na minimalną temperaturę i rozpuszczamy. Kiedy
masło dobrze się rozpuści i rozgrzeje, na powierzchni pojawi się piana, a substancje stałe zaczną opadać na dno. Pianę zbieramy na bieżąco za pomocą łyżki cedzakowej do miseczki. Należy zwracać uwagę na to, czy
masło się nie przypala i nie jest zbyt ciemne. Nie powinno być brązowe i wydzielać gorzkiego zapachu. Ma stać się przezroczyste. Na dnie będą widoczne stałe resztki, lekko przypalone. Taką ilość
masła klarujemy około 20 - 30 minut. Ja otrzymuję z 600 g
masła około 500g ghee. Jeżeli chcemy sklarować mniejszą lub większą ilość
masła, należy dostosować czas klarowania do ilości
masła. Najlepiej je obserwować. Kiedy masełko się sklaruje, studzimy je lekko (około 15 minut), a następnie przecedzamy przez gazę lub pieluszkę do słoika i studzimy całkowicie.Pozostałą po klarowaniu pianę (zawierającą głównie
białka) można dodawać do innych potraw, ale ja osobiście jakoś nie mam do tego przekonania. Zwłaszcza wtedy, kiedy użyte przeze mnie
masło nie jest ekologiczne.