Wykonanie
Coraz bardziej interesuje mnie zdrowa kuchnia.Zawsze staram się jeść zdrowo i myślę, że wiem, jak to robić i jak gotować zdrowe posiłki. Teraz jednak chciałabym przyrządzać najlepsze i najbardziej wyszukane dania, ale ograniczając w nich użycie tłustych i ciężkich składników, czy zbyt dużej ilości
cukru, po to, żeby po ich zjedzeniu nie tylko dobrze się czuć, ale nie szkodzić swojemu zdrowiu, jak również nie cierpieć z powodu wrzucenia w siebie nadmiaru niepotrzebnych kalorii.Często bywam na warsztatach kulinarnych i zauważyłam, że kucharze, myśląc o końcowym efekcie, czyli kremowej konsystencji, miękkości, kruchości, czy niepowtarzalnym smaku, używają ogromnych ilości
śmietany kremówki i
masła, a często i jednego i drugiego. Potrawy faktycznie smakują doskonale, ale uczucie ciężkości w żołądku szybko
daje o sobie znać. Niejednokrotnie ilości
tłuszczu zwierzęcego są zupełnie niepotrzebne i z łatwością można je ograniczyć, albo zastąpić zdrowym
tłuszczem roślinnym.To takie refleksje i
plany na przyszłość.
A dzisiaj szybkie, też ważny warunek sukcesu w kuchni, włoskie
ciasteczka, które robi się w kilkanaście minut, z bardzo dobrym efektem.Studenci narzekają na brak czasu w sesji , a to doskonały przepis na pyszne żujące
ciasteczka bez
mąki, których przygotowanie i upieczenie jest błyskawicznie.
Ciasteczka nigdy nie są zdrowe, nie oszukujmy się, ale wariant bez tłuszczu i
mąki, ale za to z
cukrem, jest dietetycznie do przyjęcia.
CIASTECZKA AMARETTO w 20 minutSkładniki:300g mielonych
migdałów4
białka jajek250g
cukru2 - 3 łyżki
Amaretto (musi być, inaczej nie będą to
ciasteczka Amaretto)
Jak zrobiłam:1. Wsypałam mielone
migdały do miski. Dodałam
cukier i
białka i bardzo dobrze wymieszałam, na granicy ubicia masy. Dodałam
Amaretto i jeszcze raz wymieszałam. Masa powinna być gęsta, nie lejąca, żeby móc ją układać łyżką na blaszce. Jeżeli jest za rzadka, trzeba dosypać trochę więcej mielonych
migdałów i dokładnie wymieszać.2. Piekarnik rozgrzałam do 180'C. Na blaszce rozłożyłam papier do pieczenia. Łyżką formowałam małe
ciasteczka, zostawiając
między nimi odstępy. Piekłam przez 12 - 14 minut, aż były lekko złotawe, ale nie wysuszone.
Moja masa była trochę za rzadka, bo dodałam za dużo
Amaretto. W trakcie pieczenia za bardzo się rozlały i przypominały placuszki. Następne zrobię zdecydowanie ładniejsze, bo w smaku są doskonałe.Jest to oryginalny przepis włoski, przekazany metodą z ust do ust, jako rewelacyjnie prosty, ale wyśmienity.