Wykonanie
Dziś kolejna propozycja, którą warto wypróbować jeszcze przed świętami. Polecam muffiny piernikowe, naprawdę spokojnie mogą zastąpić tradycyjnego piernika, jeśli takiego nie zdążyliśmy upiec. Są proste i szybkie w przygotowaniu, nie muszą leżakować a smak i zapach- świąteczny:)Składniki:1,5 szklanki
mąki pszennej1/2 szklanki
mąki pszennej razowej1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sody oczyszczonejpół szklanki ciemnego
brązowego cukru lub trochę mniej niż pół szklanki zwykłego
białego cukru1 łyżka
przyprawy korzennej do piernika (
daję taką czubatą)szczypta
soli50 ml
olejupół szklanki
jogurtu naturalnegopół szklanki
mleka6 łyżek
miodu1
jajko50 g (połowa tabliczki) posiekanej gorzkiej lub
mlecznej czekolady1 średniej wielkości
jabłko starte na tarce o dużych oczkachW jednym naczyniu wymieszać składniki suche:
mąkę pszenną,
mąkę razową,
cukier,
proszek do pieczenia,
sodę oczyszczoną,
sól,
przyprawę korzenną, w drugim składniki mokre: roztrzepane
jajko,
olej,
jogurt,
mleko i
miód. Przelać składniki mokre do suchych i delikatnie, krótko wymieszać. Do masy dołożyć starte
jabłko oraz
czekoladę. Ciasto przełożyć do 3/4 wysokości każdej foremki. Piec około 20-25 minut w temperaturze 190ºC.Pomysł zaczerpnęłam z mojej ulubionej strony Moje Wypieki, jednak nie byłabym sobą, gdybym nie wprowadziła zmian. Ponieważ wpisuję na bloga tylko własnoręcznie sprawdzone przepisy, te które zmieniam prezentuję ze swoimi sugestiami. Kiedy pochłaniałam kolejnego muffina przyszło mi do głowy, że bardzo by tu pasowało powidło. I tą wersję wypróbuję przy następnej okazji.Ponaginać przepis można na różne sposoby i w różną stronę: zamienić
jogurt na
maślankę, dodać
orzechy, czy zwiększyć ilość
czekolady. Jest też propozycja podania muffinów z
polewą czekoladową, ale ja zazwyczaj preferuję wersję szybką, więc ten krok omijam.Musiały pachnieć ładnie, bo mąż wyciągał rękę po pierwszego muffina, jak ten jeszcze parował studząc się po wyjęciu z piekarnikaMam nadzieję, że niebawem na blogu pojawi się drugi-inny przepis na piernikowe muffiny (już mam go w głowie), i zrobimy porównanie które lepsze:)