Wykonanie
Zawsze się dziwujemy, jak ludziska przy połowie lutego wścieklizny jakiejś dostajo, że tynki walo czy cósik takego. Inni mówio, że to Dzień Zakochanych jest wtenczas. Nu, związku
między temi tynkami i miłowaniem to my nie widzim ni chu chu, to raz. A po druge, to z tem lutym to kłamstwo wierutne i hamerykanckie zabobony. Prawdziwe słowiańskie Święto Zakochanych jest w kupalnockę, czyli w najkrótszą noc w roku. Lepsze, bo swojskie. Wtedy to ogniska wszędzie ludzie palo, dziołchy wianki na jeziora i
rzeki puszczajo, młodzieńce te wianki łapio,
potem się znajdujo, ido na spacer do lasu…….nu i sami
wieta…..W Noc Kupały wszyscy się cieszo i dobrze bawio. A żeby się dobrze bawić, to wiadomo, że se coś i chlapnąć oktanowego trza. A jak trza chlapnąć, to i trza zakąszać, bez tego z sił opadniemy i, na ten przykład, wianka nie zdołamy wyłowić…. U nas jak zwykle, zdrowo, swojsko i pożywnie, czyli pieczone kartochle!A dla spragnionych
wiedzy i chcących się dokształcić w dziedzinie naszejszych słowiańskich pięknych obrzędów polecamy bardzo mądry i ciekawy artykuł .
Składniki:4 duże
ziemniaki100 g
boczku wędzonego100 g
twarogu tłustego1 nieduża
cebula1 długi
kabanos8 plasterków
sera żółtegoolejLubczyk,
majeranek,
sól,
pieprzSposób przygotowania:
Ziemniaków nie obieramy, tylko dokładnie myjemy. Przekrajamy na pół, układamy na wysmarowanej
olejem blasze i pieczemy w rozgrzanym piekarniku ok. 45 minut (aż będą miękkie). W tym czasie smażymy
cebulę pokrojoną w piórka, a następnie mieszamy ją z
twarogiem i przyprawiamy
solą i
pieprzem.
Boczek kroimy w kostkę, smażymy.
Kabanosa kroimy w plasterki i również podsmażamy.
Ziemniaki wyjmujemy z piekarnika i wydrążamy. Do każdego
ziemniaka nakładamy
twaróg z
cebulą, następnie
boczek i
kabanosy. Posypujemy obficie
lubczykiem i
majerankiem. Przykrywamy plasterkiem
sera i zapiekamy jeszcze ok. 10 minut. Najlepiej smakują podane z
sosem czosnkowym.