Wykonanie
Pomyślałam sobie kiedyś, oglądając jakiś konkurs kulinarny (chyba to był Master Chef), że Ci uczestnicy muszą być bardzo zdolni, skoro potrafią przygotować suflet tak na zawołanie. Jakoś długo zbierałam się w sobie, żeby choć pomyśleć o jego przygotowaniu. Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny (choć wiem, że do ideału jeszcze mu trochę brakuje). Zaczęłam dość ostrożnie. Na pierwszy ogień poszedł bowiem prawdziwy klasyk. Istne niebo w gębie! Delikatny i wilgotny...Składniki (8 kokilek o średnicy 9 cm):2 średnie
bananysok z 1
cytryny1 łyżeczka
mąki ziemniaczanej6
białek160 g drobnego
cukruponadtomiękkie
masło do wysmarowania kokilek
cukier puder /
kakao do oprószenia kokilekWnętrze kokilek smarujemy miękkim
masłem. Oprószamy je następnie
cukrem pudrem i odkładamy do lodówki na czas przygotowywania sufletu.
Banany rozcieramy blenderem na gładkie purée. Dodajemy
sok z cytryny i
mąkę ziemniaczaną. Łączymy składniki.Piekarnik rozgrzewamy do 180*C.W osobnej misce ubijamy
białka na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy
cukier (1 łyżka co 2 minuty).Mus z
bananów umieszczamy w dużej misce. Dodajemy do niego 1/4 lśniącej i gładkiej masy z
białek. Za pomocą silikonowej szpatułki łączymy całość. Następnie stopniowo wkręcamy pozostałą pianę. Czynność powtarzamy, aż do wyczerpania składników.Powstałą masą wypełnimy kokilki, aż po same brzegi. Wygładzamy wierzch sufletów. Brzegi naczynek wycieramy dokładnie ręcznikiem kuchennym. Placem przejeżdżamy wokół krawędzi, lekko oddzielając pianę od formy (dzięki temu suflet będzie się równo wspinał po brzegach formy).Gotowe suflety umieszczamy w piekarniku (grzanie góra-dół). Pieczemy je około 10 minut. Deser serwujemy jeszcze ciepły (dość szybko opada), oprószony
cukrem pudrem lub
kakao.