Wykonanie
Migdałowe, chrupiące z wierzchu i mięciutkie w środku, pochodzące ze
słonecznej Italii
ciasteczka pokochali wszyscy domownicy. Zrobiłam je po mojemu, z kawałeczkami
migdałów. Są też większe, niż te oryginalne, ale równie aromatyczne i słodkie. Znikają ze stołu błyskawicznie :-)Składniki (20 sztuk):2
białka1 szklanka
cukru pudru300 g zmielonych
migdałów3 łyżki
likieru Amarettocukier puder do obtaczania
Białka ubijamy na sztywną pianę z 2 łyżkami
cukru pudru. Zmielone
migdały* łączymy z pozostałym
cukrem pudrem (przesianym przez sito). Stopniowo dodajemy ubite
białka oraz
likier Amaretto. Dokładnie łączymy wszystkie składniki. Ciasto powinno być klejące i dość zwarte (gęstość regulujemy zmielonymi
migdałami). Za pomocą łyżki nabieramy masę i formujemy z niej kuleczki wielkości
orzecha włoskiego. Obtaczamy je dokładnie w cukrze pudrze i układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pieczemy
ciastka w piekarniku nagrzanym do 140*C około 20 minut.
* Ja mieliłam
migdały całe, ze skórką, która nadała
ciasteczkom brązowawy kolor. Wykorzystując
migdały obrane uzyskamy
ciasteczka jasne, delikatniejsze i bardziej puszyste.