Wykonanie
Pokazywałam kilka dni temu jakich chwastów nazbierałam - a jak nazbierałam to trzeba je przetworzyć i zjeść. Bo zdrowe to i smaczne a na dodatek za darmochę co też nie jest bez znaczenia bom skąpiradło :D A tak na poważnie to fajne rzeczy można zrobić z takiego zielska i polecam sobie nazbierać bo warto.
składniki:2 garści
młodych liści czosnaczka pospolitego1 garść
młodych liści mniszka lekarskiego1 garstka
młodych liści ziarnopłonukilka/kilkanaście kwiatków podbiału
olej rydzowy, łagodnykawałek
sera Korycińskiego z
czosnkiem niedźwiedzim
sposób przygotowania: napisałam w składnikach, że liście mają być
młode i to ważne. Teraz tylko takie są, ale kiedy rośliny podrosną to zbierajcie tylko wierzchołki pędów albo te, które dopiero wyrastają - takie liście są delikatniejsze w smaku. Liście ziarnopłonu tylko
młode nadają się do jedzenia - starsze stają się gorzkie i lekko trujące.Ważne też żeby liście zbierać z dala od szos, na czystym ekologicznie terenie, z dala od zakładów przemysłowych czy wysypisk.Liście dokładnie opłukałam pod zimną bieżącą
wodą i osuszyłam - tak jak się robi z
sałatą. Oberwałam grubsze łodyżki, ułożyłam porcje na talerzach.
Ser pokroiłam na mniejsze kawałki, ułożyłam na
zieleninie. Całość
skropiłam olejem rydzowym - ma takie fajny posmak, lekko
cebulowy i dlatego nie robiłam dressingu.
Sałatkę posypałam kwiatami podbiału. Takie proste a jakie pyszne i ładne :)