Wykonanie
Takie nic a przywołuje czasy dzieciństwa. Dawno temu robiła je Babcia i Mama chociaż w bardziej domowy sposób bo masę gotowały same - ja idę dzisiaj na łatwiznę i rozpuszczam gotowe
cukierki. Kulki wcale nie są z tego powodu gorsze a roboty mniej :-) W sklepie takich gotowych nie widziałam, ale pod cmentarzami i na odpustach sprzedają je uliczni handlarze . . .
składniki:120 g
ryżu preparowanego300 g
krówek śmietankowych (uważam, że te z Milanówka są najlepsze)2 czubate łyżki
masła3 - 4 łyżki
mlekasposób przygotowania: na dużej patelni (ja robię to teflonowej żeby nic nie przywarło) rozpuściłam
masło, dolałam
mleko. Kiedy całość się zagotowała wrzuciłam połamane na mniejsze kawałki
krówki. Mieszałam drewnianą łyżką aż
cukierki się rozpuściły - naczynie musi być na malutkim ogniu. Kiedy masa była gładka wsypałam
ryż i mieszałam aż okleiła ziarenka - zestawiłam z kuchenki. Po ok. 5 min. gdy masa nieco ostygła, ale była jeszcze miękka opłukałam dłonie zimną
wodą, nabierałam porcje
ryżu w polewie i lekko ugniatając formowałam kulki wielkości małych
jajek. Trzeba to robić ostrożnie bo masa jest jeszcze bardzo gorąca. Gotowe kulki odkładałam na pergamin żeby całkiem wystygły i stężały.