Żarłoczek lubi wędzonego kurczaka więc czasami kupuję połówkę albo kilka pałek. Wczoraj dwie mu podkradłam i zrobiłam sałatkę :D Nawet nie zauważył bo skąd miał wiedzieć ile ten kurczak miał nóg? Szczególnie, że w wiadomościach pokazywano kaczkę dziwaczkę z czterema łapkami :Dskładniki:kilka liści sałaty zwykłejpestki z połowy owocugranatu6 mandarynekkilka gałązek koperkusok z połowy dużej pomarańczy3 - 4 łyżki jogurtu naturalnego1/2 łyżeczki ostrej papryki mielonejsposób przygotowania: Sałatę i koperek opłukałam, dokładnie osączyłam. Mięso obrałam od kości pałek, porwałam na mniejsze kawałki. Mandarynki umyłam, obrałam, pokroiłam w plasterki. Sok z pomarańczy wymieszałam z jogurtem i papryką. Na talerzach ułożyłam porwane na kawałki liście sałaty, na to plasterki mandarynek i kawałki mięsa. Całość skropiłam przygotowanym sosem i posypałam listkami koperku oraz pestkami granatu. Gotowe! Proste, prawda? I zaręczam, że lekkie i bardzo smaczne :-)