Wykonanie
Inspiracja jest oczywista, ale przepis zanim do mnie trafił przeszedł był przez wiele kuchni. Pierwowzorem jest ciasto
klementynkowe Nigelli Lawson z książki "How to eat". Osobiście muszę przyznać, że ciasto okazało się wielkim
hitem. Lekkie, wilgotne i mocno
mandarynkowe. W przygotowaniu wyjątkowo proste. Nic nie pozostaje, tylko zabrać się do pieczenia. Wystarczy jedna miska, jedna blaszka i wolne 20 minut w południe. No dobrze, ciasto musi jeszcze swoje odstać i wystygnąć. Podane przeze mnie proporcje starczą na tortownicę średnicy 19 cm.W cieście wykorzystuje się całe
owoce mandarynek, bez obierania i ściągania błonek. Nie powoduje to jednak występowania nieprzyjemnej goryczki.200 g mielonych
migdałów400 g
mandarynek150 g
cukru6
jajek1 łyżeczka
proszku do pieczenia-
Mandarynki dokładnie szorujemy, zalewamy zimną
wodą i gotujemy około 30 minut. Studzimy, przekrawamy na pół i wybieramy pestki. Połówki
mandarynek ze skórką i błoną wkładamy do blendera i miksujemy na gładką masę.- Do masy mandarynkowej dodajemy pozostałe składniki i dokładnie razem mieszamy.- Wylewamy na formę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp 190 C. Pieczemy przez jedną godzinę.- Po upieczeniu wystawiamy z piekarnika i wyciągamy z blaszki dopiero po wystygnięciu.- Można posypać
cukrem pudrem, ale wcale nie trzeba.Smacznego :)